psy
fut
lek
#it
hit
emu
syn

Idzie ślepy drogą. W...

Idzie ślepy drogą. W tym samym czasie przelatuje gołąb. Ptak sra- ślepy robi uniki. Idzie dalej. Tym razem lecą dwa gołębie. One srają- ślepy robi uniki. Idzie dalej. Teraz leci pięćdziesiąt gołębi. Ptaki srają- ślepy robi uniki.
Jaki z tego morał?
Odp. Ślepy gówno widzi!

Rozmawia krowa z owcą:...

Rozmawia krowa z owcą:
- Muuuuuuuuuu
- Meeeeeeeeee
- Nie zmieniaj tematu...

- Mamo, mamo zrób mi...

- Mamo, mamo zrób mi śniadanie....
- Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza, że możesz do mnie mówić "mamo"
- No to jak mam mówić??
- Normalnie, Andrzej.

Najstraszniejsza bestia...

Najstraszniejsza bestia na świecie?
Kobieta na diecie. Przed miesiączką. Rzucająca palenie...

Do domu uciech przychodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jan z Michałem poszli...

Jan z Michałem poszli do baru, do którego Michał zwykł chodzić. W barze słychać: "14" i wszyscy w śmiech. Za parę minut "27", wszyscy śmieją się trochę mniej. Potem "36" i znowu wszyscy się śmieją. Jan pyta się Michała:"Ty z czego oni się tak śmieją?". Michał na to:"Wiesz, wszyscy tutaj znają kawały i do każdego kawału przyporządkowany jest numerek, gdy ktoś powie dany numerek to wszyscy sobie przypominają kawał".
Jan po chwili chciał zobaczyć jak to działa i krzyknął:"1278". Wszyscy zaczęli się śmiać przez 15 minut. Jan pyta się Michała: "O czym jest ten kawał, że wszyscy się tak śmieją?". Michał na to: "Wiesz, to jest nowy kawał, pierwszy raz go słyszeli".

Wczoraj obchodziliśmy...

Wczoraj obchodziliśmy urodziny kumpla. Dziś rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Otwieram. Stoi dwóch gości.
- Kim jesteście? - spytałem.
- Ja jestem Parkinson - odpowiedział jeden
- A ja jestem Alzheimer - odpowiedział drugi.
Długo trzęśli moją rękę na powitanie.

W czasie wojny Niemcy...

W czasie wojny Niemcy złapali trzech żołnierzy: Anglika, Rosjanina i Francuza.
Chcąc uzyskać informacje o ich oddziałach zaczęli ich torturować. Pierwszy załamał
się Francuz, a następnie Anglik. Tylko Rusek, pomimo strasznych tortur, nic nie wyjawił.
Któregoś dnia strażnik, usłyszawszy w celi Ruska rymiczny stukot, podszedł i zajrzał przez
judasza. Zobaczył jak Rusek waląc głową w ścianę powtarza w kółko:
- Przecież jak sobie nie przypomnę, to oni mnie zabiją...

Prezes PiS wchodzi do...

Prezes PiS wchodzi do sklepu. Wkłada do koszyka kurczaki, ziemniaki i dwa wina. Idzie do kasy. Wykłada przed nią kurczaki i ziemniaki.
– A te wina – pyta kasjerka?
– To wina Tuska – odpowiada prezes PiS

Szkot wsiada z dużym...

Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu. Podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź, synku. Tak, czy owak trzeba zapłacić!