psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jasio:...

Jasio:
- Soniu, czy ty jesteś gorącą kobietą?
- Nie wiem, ale jak wstaję z sedesu to para idzie!

W szkole ostatni piątek...

W szkole ostatni piątek był wolny,gdyż nauczyciel
zarządził dzień przedsiębiorczości,który miał trwać
cały weekend.w poniedziałek rano nauczyciel wypytuje
uczniów jak sobie radzili przez ostatnie trzy dni.Wszyscy
byli bardzo podekscytowani by pochwalić się ile zarobili.
pierwsza odzywa się Małgosia:
-Ja ze swoją siostrą harcerko sprzedawałyśmy ciasteczka,
zarobiłam całe 30 zł.
-Jestem z ciebie dumna Małgosiu.A ty co robiłaś Aniu?
-Ja roznosiłam gazety i zarobiłam 50 zł.
-Bardzo dobrze ,a ty Jasiu ile zarobiłeś?
Jasiu w tum momencie wyjmuje plik banknotów i mówi:
-2678 zł
-Ile??? 2678? Jakim cudem? Jasiu co ty robiłeś?
-Sprzedawałem szczoteczki do zębów
-Tyle pieniędzy ze szczoteczek.Jak to możliwe?
-Rozłozyłem stolik w centrum miasta i napisałem na plakacie
DARMOWY BUDYŃ CZEKOLADOWY
i wszystkich częstowałem,wtedy wszyscy mówili
"w sumie to smakuje jak gówno" i odpowiadałem
"w sumie to jest gówno.Chcesz kupić szczotkę do zębów?"

Nauczycielka pyta dzieci:...

Nauczycielka pyta dzieci:
-Jakie znacie kolory jaj?
Zgłasza się Ania:
-Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasio:
-Ja widziałem brązowe.
Pani mówi:
-A gdzie takie widziałeś?
-Na plaży u murzyna.
-Jasiu, dwója!
-No wiem, były dwa.
-Jasiu, pała!
-No pała też była.

Przychodzi Jasio do Cukieni...

Przychodzi Jasio do Cukieni i mówi: poproszę gofera a pani na to: Nie mówi się gofera tyko gofra, NIE GADAJ TYLKO SMARUJ DŻEMOREM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Na lekcji dla nauczycielki...

Na lekcji dla nauczycielki spadła kreda na podłoge (a miała krótką spódnicę) i mówi do dzieci:
- Odwróćcie się teraz, bo jak nie to stracicie wzrok.
Wszystkie dzieci się odwróciły, a Jasiu mówi:
- Zaryzykuje na jedno oko.

Jasiu pyta ojca:...

Jasiu pyta ojca:
- Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz synku... Jakby Ci to powiedzieć... Bocian był i w ogóle.
- Ale Ty tato głupi jesteś! Masz taką ładną żonę a bzykasz bociany?

- Mamo, Jasiu ugryzł...

- Mamo, Jasiu ugryzł mnie w ucho!
- Nie wierz mu mamo. Sam się ugryzł, a teraz zwala na mnie!

Rano mama zwraca uwagę...

Rano mama zwraca uwagę synowi:
- Jasiu! Z takimi brudnymi rączkami nie pójdziesz do szkoły!
- Dobrze, mamusiu... Nie pójdę.

Na lekcji pani pyta Jasia: ...

Na lekcji pani pyta Jasia:
- Jasiu czy twoim zdaniem wszystkie grzyby są jadalne czy może są też niejadalne.
- Wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko raz.

Jasio przychodzi do domu...

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!