Blondynka mówi do swojego...

- Co czytasz? - pyta blondynka blondynki.
- Słowa, słowa, słowa...

Czemu blondynka czołga się po podłodze w sklepie?

Szuka niskich cen.

Siedzą dwie blondynki w kawiarni i jedna pyta drugą:
- Słuchaj, czy Ty lubisz naturę?
- Oczywiście, uwielbiam.
- Za to, co ci zrobiła?

przychodzi blondynka do mięsnego i pyta:
- jak nazywa się taki ptak, co ma duży czerwony dziob, długie czerwone
nogi i je żaby?
- bociek.
- oooo o to to. pół kilo boćku proszę.

-Dlaczego blondynkę zabił prąd?
-Bo ciągnęła dwa druty na raz

Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki?
Bo kiepsko się masłem smaruje.

Jedna blondynka do drugiej:
-Słuchaj, jak właściwie się mówi: Iran czy Irak?

Jadą dwie blondynki maluchem. Nagle maluch zgasł. Jedna z nich wysiada i otwiera przednią maskę i mówi:
- Ty silnik nam ukradli.
Na co druga otwiera tylną maskę i mówi:
- Nie martw się, mamy zapasowy z tyłu.

W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego się śmiać.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".