Kolejny pan po kartę dla teściowej...
[J] - Proszę podpisać odbiór.
[I] - A ile ta karta będzie ważna?
[J] - 5 lat
[I] - Aha... czyli do końca życia...
Wraca pijany zięć do domu. Drzwi otwiera teściowa. Zięć ledwo stojąc, trzyma sie kurczowo futryny:
- Matko Boska, Stefan jak Ty wyglądasz!
- Maaama, buuzi!!!
- No co Ty, przecież my się nie nawidzimy!
- Maama buuziii... nie mogę się wyrzygać!!!