#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Blondynka pyta koleżanki:...

Blondynka pyta koleżanki:
- Słuchaj, czarny to kolor?
- No, tak.
- A biały to kolor?
- No, tak.
- To dlaczego wszyscy śmieją się, że mam biało - czarny telewizor?

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE...

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE

Byliśmy z mą Branką w Chorwacji. Jak wiadomo, w okresie letnim pełno tam cykad - takich wielkich robali, które wydają cykające dźwięki. Tak więc siedzimy sobie pod drzewkiem, słuchamy skrzeczenia robali, a ja, żeby zabłysnąć intelektem, mówię, że wyczytałem, że cykady mieszkają pod ziemią przez 7 lat i dopiero po tym okresie wyłażą na światło dzienne. Moja Luba na to:
- Popatrz, jakie mieliśmy szczęście, że akurat trafiliśmy na ten moment...
O jej kolor włosów nawet nie pytajcie...

blondynka na egzaminie...

blondynka na egzaminie prawa jazdy wsiada do samochodu,
a egzaminator od razu mówi :

-oblała pani!
blondynka zdziwiona:
-ale jak to?przecież nawet nie uruchomiłam samochodu!?
egzaminator-siedzi pani na tylnim siedzeniu!:)

Profes Plunde wynalazł...

Profes Plunde wynalazł nowe krzesło elektryczne - wykrywacz kłamstw.
Siadła brunetka:
- Myślę, że jestem mądra ......... Zabiło ją
Siadła ruda:
- Myślę, że jestem piękna.............Zabiło ją
Siadła blondynka:
- Myślę............. Zabiło ją

Blondynka: Ej ruda pożycz mi...

Blondynka: Ej ruda pożycz mi
szampon!
Ruda: Przecież masz swój, nowy,
widziałam jak kupowałaś!
Blondynka: Tak ale on jest do włosów
suchych, a ja już je zmoczyłam.

Dlaczego blondynka otwiera...

Dlaczego blondynka otwiera wszystkie okna jak gotuje kisiel ?

Bo na opakowaniu jest napisane : Gotować w przeciągu 5 minut

Do sklepu wchodzi blondynka...

Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzję?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!

Czym się różni blondynka...

Czym się różni blondynka od papieru toaletowego??
-papier się rozwija a blondynka nie.

Do drzwi domu blondynki...

Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- Sąsiadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!

Blondynka czeka na pociąg...

Blondynka czeka na pociąg i słyszy przez megafon:
- Pociąg przyjedzie z opóźnieniem 180 minut.
- Och, jeśli chodzi tylko o minuty, to poczekam.