Blondynka pyta się koleżanki:...

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?

Czym różni się mózg blondynki od kieszeni dresiarza?
W kieszeni dresiarza jest więcej komórek.

Blondynka chwali się koleżance:
-dostałam od chłopaka DVD.
-ojejku, to zaraźliwe?

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.

Dwie blondynki oglądają wiadomości o 21.00: na dachu wieżowca samobójca szykuje się do skoku.
- Założę się o 20 zł, że nie skoczy - mówi jedna.
Na to druga:
- Zgoda, ja jestem pewna, że skoczy.
Mężczyzna skacze. Pierwsza blondynka mówi:
- Wiesz, ja oszukiwałam. Oglądałam już wiadomości o 19.30 i byłam pewna, że drugi raz nie skoczy.

- Dlaczego blondynki nie wolno bić po głowie?
- Bo jej echo zęby powybija.

Dwie blondynki śpiewają:
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat...
przed nami piąta klasa!

Rozmawiają dwie blondynki:
- Gdzie się tak opaliłaś?
- Na twarzy.

Co to jest szkielet w szafie?
- Blondynka, która bawiła się w chowanego.