psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Blondynka pyta się na ulicy:...

Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!

Czemu jak jest zimno...

Czemu jak jest zimno to blondynki stają w kącie?
- Bo tam jest 90 stopni.

Blondynka dzwoni do informacji...

Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.

Biggrin

Windą jadą: mężczyzna,...

Windą jadą: mężczyzna, superman i mądra blondynka. Na podłodze leży 100 zł, kto je podniesie?
Mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.

Blondynka dzwoni do warsztatu...

Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
- Zauważyłam, że coś mi kapie spod auta - zaczyna mówić.
- Niech mi Pani powie, jak to wygląda - prosi fachowiec.
- Jest takie ciemne i gęste...
- To olej - stwierdza mechanik.
- Ok, to oleję - odpowiada blondynka i rozłącza się.

Blondynka dzwoni na policję...

Blondynka dzwoni na policję ,żeby zgłosić,że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu...
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.

Zatrudnili blondynkę...

Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 20 km pasów, w drugim dniu 5 km pasów, a w trzecim tylko 1 km. W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje? Coraz wolniej pani pracuje!
- Że ja wolno pracuję? Po prostu do wiadra z farbą mam coraz dalej.

Wchodzi blondynka do...

Wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawcę:
- Przepraszam, a co to jest, to takie zielone, włochate?
Sprzedawca nieco zdziwiony odpowiada:
- Nooo, to są zwykle kiwi !
Blondynka:
- To niech mi da Pan 1 kg. tylko niech Pan zapakuje każde osobno.
Sprzedawca nieco się zdziwił, ale pakuje każde oddzielnie (w końcu klient nasz pan)
A blondynka:
- A przepraszam, co to jest tam z tyłu no to fioletowe ?
Sprzedawca zdziwiony:
- Przecież to są węgierki.
- Aaaa, to proszę kg, tylko niech pan też każdą zapakuje oddzielnie.
W tym momencie blondynka pyta:
- A przepraszam, co to jest takie szare ?
A sprzedawca:
- Mak, ale nie na sprzedaż !

Pewna blondynka została...

Pewna blondynka została szkolnym psychologiem. Pewnego razu zauważyła, że na boisku stoi jeden chłopiec, a inni grają, przepychają się itp. Postanowiła mu więc pomóc, podeszła i zapytała: - Czy inne dzieci nie chcą się z tobą bawić? - Nie, proszę pani. -To dlaczego stoisz sam jeden tak na uboczu??
-Ja jestem bramkarzem...

Blondynka niechcący zatrzasnęł...

Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku kluczyki w stacyjce. Na szczęście zostawiła lekko uchylone okno. Poszła więc na najbliższą stację benzynową, poprosiła ekspedienta o długi drucik, za pomocą którego spróbuje wyciągnąć kluczyk.
Po chwili na stację benzynową wpada mężczyzna i śmieje się do rozpuku. Ekspedient pyta, co go tak rozbawiło, więc mężczyzna opowiada, jak blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, że nie ma w tym nic śmiesznego, że to bardzo dobry pomysł i że pierwszy raz w życiu spotkał tak inteligentną blondynkę. Na to odparł drugi mężczyzna:
- Owszem, ale druga siedzi w środku i mówi: "trochę w prawo, trochę w
lewo..."!