Dzwoni telefon: - Dzień dobry, czy mogę z Jola? - Niestety małżonki nie ma w domu. - To wiem, jest u mnie - pytam, czy mogę...
Żona mówi do Rewińskiego: - Musisz wreszcie wybrać: albo ja albo piwo. - A ile byłoby tego piwa?...