#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Czerwony Kapturek na...

Czerwony Kapturek na rowerku jedzie lasem do babci, a tu nagle wilk wyskakuje, zabiera i łamie mu rower, gdy już ma się dobrać do Czerwonego Kapturka, wychodzi za krzaka niedźwiedź, łapie wilka za ramię i mówi:
- No wilku, a teraz pospawasz rowerek i pozwolisz, by Czerwony Kapturek pojechał dalej.
Wilk tak zrobił, ale nie dał za wygraną i trochę dalej, jak już myślał, że niedźwiedź nie widzi znowu dopadł Czerwonego Kapturka, zabiera i łamie mu rower, i gdy już ma się dobrać do Czerwonego Kapturka, wychodzi za krzaka niedźwiedź, łapie wilka za ramię i mówi...
- No wilku... Teraz pospawasz rowerek i pozwolisz, by Czerwony Kapturek pojechał dalej.
Gdy Czerwony Kapturek dojeżdża do chatki babci, wchodzi, patrzy i pyta:
- Babciu, czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania k...., od spawania...

Siedzi Kubuś Puchatek...

Siedzi Kubuś Puchatek w IPN - ie i czyta różne teczki.
- Rozumiem, że Kłapouchy na mnie donosił - bo to osioł, rozumiem, że Prosiaczek na mnie donosił - bo to świnia, ale Miodek?

Wilk i Czerwony kapturek...

Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: "a dlaczego masz to takie wielkie, dlaczego masz takie wielkie tamto"...

- Neo, leć po piwo!...

- Neo, leć po piwo!
- Czemu zawsze ja muszę?!
- Bo tyś jest wybrany.

Kiedy Jacek z Plackiem...

Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła
czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków
przestępstwa trzeba się pozbywać. Nie mieli tyle odwagi, by zabić. Dlatego
Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota...

Ile jest 2+2 pyta pani jasia...

Ile jest 2+2 pyta pani jasia
-Sama sobie suko policz - odpowiada mały Jaś

Położył się Smok Wawelski...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zbliżają się święta,...

Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja:
"Drogi św. Mikołaju, jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki Lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedzą co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja.
Postanawiają przeczytać list.
Tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia.
Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki.
Wysyłają prezenty do Jasia.
Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję Ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te jędze z poczty ukradły"

Przyjeżdża na stacje...

Przyjeżdża na stacje benzynowa krasnoludek swoim malutkim samochodzikiem i mówi:
- Poproszę dwie kropelki benzyny.
A na to sprzedawca:
- I co, może jeszcze pierdnąć w oponki.

Siedzi sobie Puchatek...

Siedzi sobie Puchatek przy ognisku i zajada pieczyste.
Widzi go Tygrysek i postanawia sie przyłączyć.
Po kilku browarach i kawałkach pieczystego, Tygrysek z żalem mówi do Puchatka:
- Wiesz Puchatku, ale Prosiaczka to nie bardzo lubię.
- Jak ci nie smakuje, to nie jedz - odparł Kubuś Puchatek.