Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!!!
W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastających córek, podnosi słuchawkę i słyszy w niej ciepły baryton:
- Halo, czy to ty żabciu?
- Nie, przy telefonie właściciel stawu
Poszła dziewczyna na imprezkę. Przedawkowała co nieco zaraz na wstępie i film się jej urwał. Budzi się rano i ze zdziwieniem stwierdza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Części garderoby na miejscu. Wszystko pozapinane jak należy. Myśli, myśli, myśli... Impreza kiepska? Goście nie dopisali? Starzeję się? Mam zmarchy? Cycki mi obwisły? A! Tak!! Uff! Co za ulga! Był tam taki jeden cholerny pedant!!!
Idzie niewidomy z psem przewodnikiem! Pies był kiepski, bo wprowadził go w najgorszy ruch, prosto na ulice. Auta hamują, pisk opon, zamieszanie. Facet w końcu przeszedł. Stanął na brzegu chodnika i daje psu ciastko. Ktoś to zauważył i dziwi się:
- Co, pan głupi? Pies mało pana nie zabił a pan mu daje ciastko.
- Jak mu daje ciastko to wiem gdzie ma głowę i wiem, że mam go z drugiej strony w dupę kopnąć.