psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Do gabinetu kierowniczki...

Do gabinetu kierowniczki w salonie kosmetycznym wpada facet:
- Co to ma znaczyć! Zapłaciłem za dwie godziny solarium, a wyproszono mnie po piętnastu minutach!
- Proszę się uspokoić. W instrukcji jasno jest napisane, że w kabinie można przebywać maksimum 15 minut.
- Nie interesuje mnie, co jest napisane w instrukcji! Ja jutro znad morza wracam!

W klubie golfowym ktoś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pod numer sextelefonu...

Pod numer sextelefonu dzwoni facet i słyszy:
- Zrobię co zechcesz. Spełnię każde Twoje życzenie.
- Każde? - pyta.
- Tak, każde.
Na to facet:
- To oddzwoń do mnie.

Stary farmer miał staw...

Stary farmer miał staw na tyłach ogrodu.Pewnego wieczoru postanowił tam pójść.Przy okazji wziął wiadro,aby z ogrodu przynieść trochę owoców.
W miarę,jak zbliżał się do stawu,słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki.W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazało się kilka kąpiących się nago młodych kobiet.Na widok farmera krzyknęły:
- Nie wyjdziemy,dopóki pan nie odejdzie!.
Stary farmer tylko zmarszczył brew i powiedział:
- Nie przyszedłem tu po to,żeby was oglądać,jak pływacie nago,ani po to,aby was zmuszać do wyjścia z wody - tu farmer pokazał trzymane w ręku wiadro - tylko po to,żeby nakarmić aligatory.

Egzamin na prawo jazdy....

Egzamin na prawo jazdy. Część praktyczna - jazda w terenie zabydowanym.
- Co oznacza ten znak? - egzaminator pyta kierowcę, wskazując ograniczenie do 10 kilometrów na godzinę.
Uczeń nie wie, ale wpada na pomysł jak wybrnąć z sytuacji:
- To znaczy, ze mam panu dać 10 zł.
- Dobrze! - odpowiada egzaminator i przyjmuje pieniądze.
- A co oznacza ten znak? - egzaminator wskazuje na ograniczenie do 30-tki.
- Że mam panu dać 30 zł.
- Dobrze.
Sytuacja powtarza się kilka razy, w końcu egzaminator mówi:
- Jazda w terenie zabudowanym zaliczona. Teraz jedziemy na autostradę!

Dwóch przyjaciół, dopiero...

Dwóch przyjaciół, dopiero co po rozwodzie, postanawiają zerwać wszelkie kontakty z kobietami - na zawsze. Postanawiają wyjechać na Alaskę, tak daleko na północ jak tylko się da, by mieć pewność, że nigdy więcej nie spojrzą na baby. Uradzili, postanowili i... wyjechali! Samolot wylądował w Anchorage na Alasce, skąd czekało ich jeszcze około 200 mil psim zaprzęgiem do miejsca przeznaczenia. Weszli do trade-sklepu dla traperów. Mówią krótko do właściciela:
- Jedziemy na północ i chcemy dostać wszystko, co może być potrzebne potrzebne dla dwóch mężczyzn, na cały rok!
Sprzedawca wrzuca worki z wszelkim potrzebnym jedzeniem, amunicją, witaminami. Potem na cały ten stos wrzuca dwie deski, około półtora metra długie, z dziurą pośrodku, oblepioną naokoło futerkiem.
Faceci pytają
- Po co te dechy?
Na to sprzedawca
- Panowie, jedziecie do miejsca bez kobiet, możecie te deski naprawdę potrzebować.
Faceci:
- Nigdy!!!
Sprzedawca:
- Weźcie te deski, tak czy owak. Jeśli ich nie użyjecie, zwrócę wam pieniądze w przyszłym roku.
Następnej wiosny tylko jeden z nich przyjeżdża do trade sklepu. Zamawia zaopatrzenie na kolejny rok. Sprzedawca zauważa:
- W zeszłym roku było was dwóch. Gdzie jest twój partner?
- Zastrzeliłem sku******a
- Dlaczego?!
- Przyłapałem go w łóżku z moją deską!

Jadą samochodem informatyk,...

Jadą samochodem informatyk, mechanik
i chemik. Nagle staje im auto i mechanik powiada:
-Coś z silnikiem!
Chemik na to:
-Paliwo jest złej jakości
Informatyk:
-Wysiądźmy i wsiądźmy i spróbójmy ponownie...

Matematyk próbuje wbić...

Matematyk próbuje wbić gwóźdź w ścianę. Nie udaje się. Podchodzi do niego fizyk. Matematyk się skarży:
- Ten gwóźdź ma łepek nie z tej strony.
- Bo to gwóźdź do ściany naprzeciwko.
Podszedł do nich programista:
- Może by się dało go wbić, gdyby mieć odwrotny młotek.
Wchodzi inżynier:
- Nie możecie obrócić tego gwoździa?!
Programista wziął gwóźdź i obrócił go o 360 stopni...

Dziennikarz pyta Kenijczyka:...

Dziennikarz pyta Kenijczyka:
- Jakie niebezpieczne zwierzęta u was żyją?
- Są lwy, leopardy, hieny, krokodyle, wiele gatunków jadowitych węży.
- To czego się najbardziej boicie?
- Rosyjskich turystów.

Dzień dobry. Jestem z...

Dzień dobry. Jestem z komitetu osiedlowego, zbieram datki na budowę basenu. Czy mógłby pan coś dać na ten szczytny cel?
- Oczywiście, chętnie dam trzy wiadra wody...