psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Do komisariatu wchodzi...

Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.

Mąż i żona oglądają horror....

Mąż i żona oglądają horror. Nagle pokazuje się potwór. Przestraszona żona krzyczy:
- O matko!
Mąż ze spokojem odpowiada:
- Hmm... Rzeczywiście podobna.

Przychodzi facet z jamnikiem...

Przychodzi facet z jamnikiem do weterynarza i mówi:
- Panie doktorze, proszę mu obciąć ogon, najkrócej jak się da.
Na co weterynarz:
- Ale panie, to jamnik, jak on będzie bez ogona wyglądał, to nie ta rasa, żeby ogon przycinać.
- Ja płacę - ja wymagam, tak jak już powiedziałem, ciąć i to przy samym tyłku - żąda zbulwersowany właściciel.
- No dobrze - odpowiada weterynarz. - Ale niech mi pan chociaż powie, dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa! Nie ma być żadnych oznak radości!!!

- Ile dostałeś?...

- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więc jej opaskę uciskową założyłem, na szyję...

Teściowa naskakuje z...

Teściowa naskakuje z pretensjami na zięcia:
- Jak możesz zostawić swoją żonę przy ciężkiej pracy, gdy sam gnijesz przed telewizorem?!
- Bo mojej żony przy robocie nie trzeba pilnować.

Jaka jest różnica między...

Jaka jest różnica między wizytą a wizytacją?

(Kiedy przyjeżdżasz do teściowej,
to jest wizyta, a kiedy teściowa przyjeżdża do ciebie,
to jest wizytacja)

Masztalski wraca z pogrzebu...

Masztalski wraca z pogrzebu teściowej. Dwa kroki za nim drepcze jego żona. Przechodzą obok budowanego właśnie wieżowca. Nagle koło nosa Masztalskiego przelatuje cegła i spada mu na nogi. Masztalski przystaje, zadziera gębę do góry i po chwili mówi:
- Widzisz, Maryjko. Mamuśka już w niebie...

Telegram : "Teściowa...

Telegram : "Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki?"
Odpowiedź:
"Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować."

Rozmawia dwóch małżonków....

Rozmawia dwóch małżonków. Pierwszy mówi, wzdychając:
– Nie ma na świecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
– Jest! Jej matka!

- Kochanie, pamiętasz...

- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Jako szef jestem dla siebie strasznym dupkiem.