#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do lekarza przychodzi...

Do lekarza przychodzi kobieta i mówi, że chce się zapłodnić in vitro.
- Ale pan wie, chciała bym żeby był jak Schwarzenegger... mięśnie i w ogóle.
- Nie ma sprawy.
- Albo nie, lepiej jak Jim Carrey, żeby w jego towarzystwie każdy się dobrze bawił, wie pan.
- Eh oczywiście, da się zrobić.
- Albo wie pan co? Niech będzie jak Jack Nicholson, tak Nicholson, ten demoniczny uśmiech.
- Czyli Nicholson, tak? Napewno?
- Ooo tak, napewno!
Babka już pod narkozą, a lekarz stoi nad nią i rozpina rozporek:
- Ja ci k***a dam Nicholsona, ja ci daaam...

Przychodzi chłop do lekarza....

Przychodzi chłop do lekarza. Lekarz prowadzi z nim wywiad i pyta:
- Pracuje pan?
- Tak.
- A pije pan?
Chłop się chwilę zastanawia i odpowiada:
- A niech tam, nalej pan.

- Chce pan dożyć późnego...

- Chce pan dożyć późnego wieku? Niech pan nie pije, nie pali, nie jada tłustych potraw, nie ugania się za panienkami - radzi lekarz pacjentowi.
- I wtedy mogę się spodziewać długiego życia, panie doktorze?
- Życie to będzie żadne, ale w każdym razie czas się będzie panu bardzo dłużył.

GDZIE GINEKOLOG NIE MOŻE......

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza na badanie dlaczego nie może mieć dzieci.
Lekarz mówi:
- Potrzebna jest Pańska sperma , aby diagnoza była dokładna. Proszę , oto specjalny wysterylizowany słoik , niech Pan w nim jutro przyniesie swoją spermę.
Następnego dnia facet przychodzi z pustym słoikiem.
Lekarz:
- No i gdzie ta sperma?
- Panie Doktorze , bardzo się starałem. Czego to ja nie robiłem. Najpierw prawą ręką , potem lewą , potem obiema. Potem żona próbowała mi pomóc i rękoma i ustami i nawet zębami i NIC !!! Nawet sąsiadkę zawołaliśmy na pomoc ona też próbowała i rękoma i ustami i nie dała rady!
Lekarz całkiem zgłupiał i pyta:
- Sąsiadkę ? Na pomoc? I nic?
- Doktorze próbowaliśmy wszystkiego. Czego to my tylko nie robiliśmy ale tego cholernego słoika za żadne skarby nie daliśmy rady otworzyć!!

Pewien ginekolog postanowił...

Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego.
Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef mu mówi:
- Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie Pan pracę.
Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
- Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu Doktorowi 50 pkt. a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy Pan Doktor się nada.
I tak zrobili. Po godzinie, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
- Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
- Jak to ? - wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie i 50 pkt. za złożenie - razem 100 pkt. ?
- Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt. za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową!

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co się stało, dawno pani nie widziałem?
- Aaa, chorowałam.

Przychodzi Estończyk...

Przychodzi Estończyk do lekarza.
- Panie doktorze, wiele razy w ciągu dnia tak na dwie, trzy minuty robi
misię czarno przed oczami.
- A kiedy dokładnie?
- Jak mrugam

Lekarz wchodzi na oddział...

Lekarz wchodzi na oddział anemików.
- Cześć orły, sokoły!
- Dlaaaczegoooo pan doktor taaak dooo nas móóówi?
- A kto wczoraj latał pod sufitem, jak siostra przełożona włączyła wentylator?

Kobieta pochyliła się...

Kobieta pochyliła się nad ofiarą wypadku drogowego, a tłum się przyglądał. Nagle została brutalnie odepchnięta przez mężczyznę, który powiedział:
- Proszę się odsunąć, mam zrobiony pierwszy kurs pomocy!
Kobieta przyglądała się przez parę minut, podczas, gdy mężczyzna zajmował się ofiarą. Potem spokojnie powiedziała:
- Kiedy dojdzie Pan do tej części, w której musi Pan posłać po lekarza, jestem już tutaj.