psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Do młodego lekarza dzwoni...

Do młodego lekarza dzwoni telefon.
Dzwoni jego kolega i zaprasza go na partyjkę brydża.
Lekarz odkłada telefon i mówi do małżonki:
- Kochanie, mam nagłe wezwanie. Musze jechać do szpitala.
- Coś poważnego?
- Tak, już tam jest trzech innych lekarzy.

Kumpel mówi do Kumpla: ...

Kumpel mówi do Kumpla:
- Potrzebuję kasy.
- Na co?
- Teściowa nie żyje.
- Ahh to potrzebujesz na pogrzeb?
- Nie na adwokata.

Przychodzi dziewczyna...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Klinika stomatologiczna....

Klinika stomatologiczna. Przychodzi pacjent z karteczką:
"Wczoraj u was ząb leczyłem i teraz mi się szczęka nie otwiera. Zróbcie coś".
Lekarz odpowiada:
- Zrobimy. Będzie to kosztować 20 tysięcy rubli.
Pacjentowi z wrażenia opada szczęka. Lekarz mówi:
- I gotowe. Zapraszam do kasy przy wyjściu.

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta co pani dolega?
- dziecko mi nie chce wyjść
- to niech pani zje kapelusz.
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
- też mi nie chce wyjść
- to niech pani zje gitarę.
Na trzeci dzień przychodzi i mówi:
- też mi nie chce wyjść
- to niech pani zje stół.
Na czwarty dzień przychodzi i mówi:
- też mi nie chce wyjść.
- to zrobimy pani prześwietlenie.
Na prześwietleniu wyszło dziecko z kapeluszem siedzące na stole z gitarą i śpiewa:
- JA I TAK NIE WYJDĘ! JA I TAK NIE WYJDĘ!

Przychodzi gruba baba...

Przychodzi gruba baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile pani bierze? - pyta lekarz.
- Ile, ile... Aż się najem!

Wychodzi smutny dentysta...

Wychodzi smutny dentysta z gabinetu, pielęgniarka pyta go współczująco:
- Ciężki przypadek?
- Tak, pacjent ma kasy jak lodu, a wszystkie zęby, cholera, zdrowe...

Lekarz bada pacjenta:...

Lekarz bada pacjenta:
- Dobrze... dobrze... dobrze...
- Co dobrze, panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję!

- Jestem zaniepokojona...

- Jestem zaniepokojona Panie doktorze. Mój mąż krzyczy przez sen.
- A co takiego?
- Powtarza w kółko - "Nie Basiu, nie!".
- To nic groźnego.
- Nic groźnego? Przecież ja mam na imię Grażyna!
- Właśnie. A On Basi odpowiada zdecydowanie - "nie".

Kto to jest ginekolog?...

Kto to jest ginekolog?
- To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość.