psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Dowcip dnia...

Dowcip dnia
AAA
Przychodzi zajączek do lisicy.
- Lisico chcesz zarobić 100$?
- Chcę.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli "lisa nie ma w domu, a 100$ piechotą nie chodzi". Dała więc zającowi całusa. A zając:
- Chcesz zarobić jeszcze 100$?
- Chcę.
- To się rozbierz.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A jeszcze 100$ to chcesz?
- Chcę.
- No to choć wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numer, że aż zając się spocił. Gdy skończyli zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakimś czasie do domu lisicy wpada jej mąż i pyta:
- Był zając?
- No by by by był - mówi lisica przerażona.
- A oddał 300$??

Polak,Rusek i Niemiec...

Polak,Rusek i Niemiec spotkali diabła.
Diabeł mówi:
- Jeśli rozweselicie mojego konia to dam wam nagrodę.
Niemiec dał mu kiełbasę, koń nic.
Rusek opowiedział mu kawał i nic.
Polak szepnął mu coś na ucho koń zaczął się śmiać.
Diabeł się pyta:
- Jak to zrobiłeś?
- Powiedziałem mu, że mam większego od niego.
Koń tak bardzo się śmiał,że diabeł powiedział że jeśli ktoś go uspokoi dostanie podwójną nagrodę. Zgłosił się Polak podszedł na chwilę do konia i ten po chwili posmutniał okrutnie.
Diabeł zapytał:
- Co zrobiłeś?
- Pokazałem mu...

Mały żółwik wchodzi na...

Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W tym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego:
- Wiesz, chyba czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...

Idzie zając przez las...

Idzie zając przez las i spotyka niedźwiedzia.
Niedźwiedź mówi:
- Chodź zając do mnie na wódkę.
Zając odpowiada:
- Nie idę do ciebie na wódkę, bo po pijanemu mnie bijesz.
Na to odpowiada niedźwiedź:
- Chodź obiecuję ci że cię nie pobiję.
Zając w końcu ulega i idzie do niedźwiedzia na wódkę. Następnego dnia zając się budzi i spogląda w lustro. Od razu po tym biegnie do niedźwiedzia i mówi:
- Jak ja teraz wyglądam! Jak ja się pokażę w lesie!
Niedźwiedź odpowiada:
- Jak wypiłeś trochę wódki zacząłeś się awanturować!
Zając odpowiada:
- A kto mi przy****dolił w ryja?!
Spokojny niedźwiedź odpowiada:
- Jak mi w mordę pi***olnąłeś z pustej butelki to ci wybaczyłem. Jak wyzwałeś moją żonę od k***y to ci wybaczyłem. Ale jak nasrałeś na moje łóżko i powtykałeś w nie badyle i powiedziałeś, że dzisiaj jeżyk śpi z nami to ci nie wybaczyłem i przy****doliłem.

Gospodarz jechał wozem...

Gospodarz jechał wozem i uderzył konia batem.
Koń się odwraca i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to tak Cię kopnę, że długo popamiętasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę mowę konia!
- Ja też - przytaknął siedzący obok pies.

Myśliwy z dubeltówką...

Myśliwy z dubeltówką wybrał się do lasu na polowanie.
Wtem drogę zaszedł mu potężny niedźwiedź.
- Co, panie myśliwy na polowanko się wybraliśmy?
- Ależ skąd, panie niedźwiedź, na ryby...