#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Dwóch facetów wnosi napranego...

Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru.
Sadzają go na stołku i jeden mówi:
- Dwa piwa proszę.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.

Żebrak-pijak do przechodnia:...

Żebrak-pijak do przechodnia:
- Może rzuci pan złotówkę?
- Nie mam pieniędzy...
- To weź się do roboty, łachudro!

Środek nocy, z baru wychodzi...

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtórzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy... - zgodził się!

Poranek. Facet na dużym...

Poranek. Facet na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się wpatruje w swoje odbicie. Wreszcie stwierdza:
- Nie znam cię, ale cię ogolę!

Leży pijak w rowie i...

Leży pijak w rowie i wymienia gwiazdy:
- Duży wóz..... Mały wóz........ O kurde... Radiowóz

Alkoholik rozmawia ze...

Alkoholik rozmawia ze swoim przyjacielem.
– Marzę, by przestać pić
– To czemu nie przestaniesz?
– Bo czymże jest życie bez marzeń.

Policjanci widzą pijanego...

Policjanci widzą pijanego faceta, który tapla się w dużej kałuży. Podchodzą do niego, próbują go wyciągnąć. On na to:
- Nie! Ratujcie najpierw kobiety i dzieci!

Wchodzi koń do pubu,...

Wchodzi koń do pubu, zamawia sobie piwo.
- Należy się 30 złotych - Informuje barman.
Koń płaci i sączy sobie powoli przy ladzie.
- Nieczęsto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.
- Nic dziwnego. 30 złotych za piwo ?!

Siostra Maria Katarzyna...

Siostra Maria Katarzyna mieszkała w klasztorze niedaleko sklepu monopolowego Jacka. Pewnego dnia weszła do sklepu i powiedziała:
- Jacek, daj mi ćwiartkę brandy.
- Siostro Mario Katarzyno! - wykrzyknął Jacek - Nigdy bym tego nie zrobił! Nigdy nie sprzedałem alkoholu zakonnicy!
- Jacku - powiedziała siostra - To dla matki przełożonej - zniżyła głos - Ma zatwardzenie, no wiesz...
Jacek sprzedał więc jej brandy. Później zamknął sklep i poszedł do domu. Kiedy mijał klasztor i zobaczył siostrę Marię Katarzynę. Śpiewała i tańczyła na chodniku, wirowała, machała rękami jak ptak. Zbliżał się tłum, więc Jacek przepchnął ja dalej i krzyknął:
- Siostro Mario Katarzyno! Na litość boską! Powiedziała mi siostra, że to na zatwardzenie siostry przełożonej!
Niezbita z tropu siostra Maria Katarzyna odpowiedziała:
- Bo tak jest, mój młodzieńcze, tak jest! Kiedy mnie zobaczy, to się zesra!

- Barman opieprza kelnera: ...

- Barman opieprza kelnera:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
- Ale nie w "WARSIE"!!!