Idą dwie blondynki ulicą i niosą bombę. Nagle jedna pyta: - A co będzie jeśli nam ta bomba wybuchnie? - Nie martw się. Mam drugą.
Jasio idąc ulicą z mamą (blondynką) zauważa kota i pyta: - Mamo czy to kot, czy kotka? - Kot. Nie widzisz że ma wąsy?
W sklepie tekstylnym jedna z klientek (oczywiście blondynka) grymasi: - Chciałabym kupić materiał na sukienkę, w kolorze kawy z mlekiem! Ekspedientka: - Z cukrem, czy bez?