Jaki jest szczyt głupoty...

Dwie blondynki w kuchni:
-Nie skrob łyżką po teflonie.
-Sama jesteś poteflon!

- Tato ja już nie chcę chodzić z Tobą na sanki.
- Zamknij się gówniarzu i ciągnij!

Siedzą dwie blondynki w parku i jedna mówi:
-Wiesz co to znaczy "I don't know"?
druga się odzywa:
-nie wiem, sprawdź w słowniku
-słownik też nie wie.

- Dzieci, teraz będziecie przechodzić test IQ.
- A co to takiego IQ?
- Test zakończony.

Dlaczego blondynka przechodzi obok pasów,a nie a pasach?
A żeby zebra bólu nie czuła...

- "Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą." - zwraca się gość do kelnera.
- "Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!"

W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastających córek, podnosi słuchawkę i słyszy w niej ciepły baryton:
- Halo, czy to ty żabciu?
- Nie, przy telefonie właściciel stawu