psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Jakiś facet biegnie za...

Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego:
- Co ty robisz?
On odpowiada:
- To moja teściowa!
Tamten krzyczy:
- No to kantem ją, kantem!!!

Ile lat ma teściowa? ...

Ile lat ma teściowa?
Tyle ile ma zmarszczek.

Czym się różni przejechana...

Czym się różni przejechana teściowa od przejechanego kota?
- Przed kotem są ślady hamowania.

Spotyka się dwóch kumpli....

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden jest caly podrapany ale szczesliwy.
- Czemuś taki szcześliwy?
- Pochowalem teściową.
- A czemu podrapany?
- Nie bardzo się dała zakopać.

Facet z pięknym psem...

Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: prośże obciąć psu ogon.
- Weterynarz na to, szkoda ,taki piękny pies
- Właściciel: proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa i domu nie ma być żadnych oznak radości

Kowalski wraca z żoną...

Kowalski wraca z żoną z pogrzebu teściowej. Nagle z dachu spada dachówka i rozbija się kilka centymetrów od jego nóg.
- Widzisz kochanie – komentuje Kowalski – twoja mamusia jest już w niebie.

Teściowa zaprosiła zięcia...

Teściowa zaprosiła zięcia na obiad. Zdziwiony myśli że ta chce go otruć. Gdy podała zupę, zięć myśli: nie możliwe, na pewno jest zatruta. I dał spróbować kotkowi teściowej. Po chwili kotek leży sztywny na plecach. A zięć: wiedziałem, pobił i wyrzucił teściową przez okno.
A po chwili kotek wstaje i mówi:
-jest, jest, jest!!!

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje samochód:
- O co chodzi? - dziwi się kierowca. - Przecież nie jechałem za szybko.
- Może mi pan to udowodnić? - pyta funkcjonariusz.
- Tak, jadę po teściową na dworzec.
- Może pan jechać, to wystarczający dowód..

Wpada gościu do sklepu...

Wpada gościu do sklepu spożywczego:
- Dzień dobry! Jest może cukier w kostkach?
- Niestety nie ma.
- A dostanę może jakąś inną tanią bombonierkę dla teściowej pod choinkę?

Spotyka się dwóch kolegów...

Spotyka się dwóch kolegów po latach i jak to przy wódce temat schodzi na teściowe.
-Muszę się pozbyć mojej bo nie wytrzymam z nią - mówi pierwszy.
- A ma prawo jazdy?? - pyta drugi.
-Ma
-To kup jej samochód, napewno się zabije i będziesz miał spokój.
Po miesiącu się spotykają.
- I jak??
- Żyje, cieszy michę i jeździ za moje pieniądze po całym mieście.
- A co jej kupiłeś??
- Tico.
- Coś Ty głupi?? Kup jej Jaguara to napewno zginie.
Po dwóch miesiącach znowu się spotykają.
- I jak??
- Nie żyje. A najbardziej to mi się podobało jak jej łeb wierd..lał.