psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jasio przychodzi do taty...

Jasio przychodzi do taty i mówi:
- tato słyszałem, że twój ojciec był głupi
- a tata mówi:
- tak?! To chyba był twój??!!

Jasiu podchodzi do Oli...

Jasiu podchodzi do Oli i mówi.
-Wyobraź sobie że idziesz przez pustynię z Adą i jest szklanka wody kto ją wypije?
-Ja.
-Dobra.Idziecie dalej i macie korek.Która wsadzi o sobie w tyłek?
-Ada.
-Ok.Idziecie dalej i napotykacie 4 murzynów.Kogo rżną w dupsko?
-Adę.
-Nie, ciebie.Ada ma korek w dupie.

Jasiu poszedł z babcią...

Jasiu poszedł z babcią do kościoła i babcia mówi (modli się):
- Moja wina , moja wina , moja bardzo wielka wina.
A Jasiu:
- Babci wina , babci wina , babci bardzo wielka wina.

Przychodzi Jaś do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani pyta dzieci, kim...

Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną.
Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami tylko Jasio oświadcza, że będzie Świętym Mikołajem.
- A to czemu? - pyta zdziwiona pani.
- Bo będę pracować jeden dzień w roku...

Jaś z Małgosią wracają...

Jaś z Małgosią wracają do domu po kochaniu.
Mama do Jasia:
- Gdzie byłeś?
- Robiłem z Małgosią placki.
Mama Małgosi zadaje to samo pytanie:
Na to Małgosia odpowiada:
- Robiłam z Jasiem placki.
- A udowodnij to.
Małgosia zdejmuje majtki i mowi:
- Patrz jaka rozgrzana patelnia!

Jakie jest najszybsze...

Jakie jest najszybsze zwierze, pyta pani?
- Jaś odpowiada gepard.
Pani zadaje kolejne pytanie a jaki jest najszybszy ptak Jasiu?
- Jaś na to ptak geparda Blum 3

Jasiu spóźnia się pół...

Jasiu spóźnia się pół godziny na lekcję języka polskiego. Nauczycielka pyta się go:
- Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
- Bo napadł na mnie groźny bandyta z pistoletem w ręce!
- To straszne! - mówi nauczycielka - I co było potem ?
- Potem zabrał mi zeszyt z zadaniem domowym!

W pewnej szkole uczył...

W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. Pewnego dnia do szkoły przyjechała komisja i postanowiła przeprowadzić lekcję z klasą Jasia. Kobieta z komisji mówi:
- Dzieci, powiedzcie jakieś słowo na "k".
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taaaaki k***a wielki.

Na lekcji:...

Na lekcji:
- Powiedz Jasiu, z czego zrobiona jest Twoja kurtka?
- Z wełny.
- Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę?
- Tacie.