psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jedzie facet BMW i złapał...

Jedzie facet BMW i złapał gumę.
Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło.
Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta: - Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
-To ja wezmę radio.

Wchodzi pijany facet...

Wchodzi pijany facet do taksówki i taksówkarz się go pyta:
- Dokąd pan chce jechać?
- Ale o zo zozozi?
- No dokąd pan chce jechać?
- Ale o zozozi?
- Gdzie chce pan jechać!
- Ale o zozozi!?
- Jestem kierowcą taksówki i mam prawo zapytać się dokąd chce pan jechać?
- Jestem klientem i mam prawo zapytać się ale o zozozi?

Podczas obiadu: ...

Podczas obiadu:
- Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec!
- Cholera jasna… Następny debil rośnie…

Byłam z chłopakiem nad...

Byłam z chłopakiem nad Oławką. Spacerowaliśmy po wale, a potem zeszliśmy na dół i zaczeliśmy sie całować. Wałem szła jakaś babka i zaczęła do nas krzyczeć: - Co ty dziewczyno?! Ne trać czasu na tą ochydną męską płeć! Co ty dzieci chcesz!? Na to Rafał zaczął sie drzeć: -Chce dzieci! Chce dzieci!... Następnego dnia w szkole dyrektorka sie mnie pyta: -I jak macie już dzieci?

- Jestem zdumiony, po...

- Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? - zachwyca się
Kowalski swoim potomkiem.
- Z pewnością po tobie - odpowiada Kowalska - ja mam swój na miejscu.

Mężczyzna niewielkiego...

Mężczyzna niewielkiego wzrostu na dysko upatrzył sobie piękną blondynkę i prosi ją do tańca.
Ona zmierzyła go od stóp do głowy i mówi:
- Ja nie tańczę z dzieckiem.
- O przepraszam. Ja nie widziałem, że pani w ciąży.

- Kochanie, chciałbym...

- Kochanie, chciałbym Cię mniej widywać.
- Czy Ty ze mną zrywasz?
- Nie. Sugeruję, że powinnaś schudnąć

Pewnego razu, podczas...

Pewnego razu, podczas rozmowy , jeden z kumpli chwali się drugiemu:
-Ty, Andrzej, a ty wiesz, że ja znam prezydenta naszego miasta?
-Tsaa, ciekawe skąd ty go Zenek niby znasz?
-No to patrz!
Poszli pod dom prezydenta miasta, a ten po zobaczeniu Zenka od razu ich wpuścił i ugościł.
-No dobra, zwracam honor...
-Ha, Andrzej, to jeszcze nic, ja znam prezydenta naszego kraju!!!
-Bez przesady, w to ci już nie uwierzę...
Pojechali pod kancelarię prezydenta, a tam powtórzyła się sytuacja sprzed chwili.
-No no, Zenek, ty to jednak masz znajomości!
Jakiś czas później obydwoje wybrali się na wycieczkę do Watykanu, a tam Zenek znowu się chwali:
-Andrzej, a wiesz, że ja znam jeszcze papieża?
-No na pewno, tamtych dwóch może i poznałeś kiedyś, ale papieża?
-To poczekaj chwilę.
Chwilę później Zenek pojawił się w oknie razem z papieżem. Porozmawiali sobie i Zenek wrócił do miejsca, gdzie zostawił swojego kolegę, a ten leży na ziemi. Przyjechało pogotowie i zabrało Andrzeja do szpitala. W szpitalu Zenek rozmawia z Andrzejem:
-Co, zdziwiłeś się, że go znam?
-Owszem, ale nie wytrzymałem, gdy podszedł do mnie jakiś murzyn i zapytał: "Co to za typ w białym kitlu, co z Zenkiem rozmawia?"!

Podczas strajku kolejarzy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jechał facet samochodem...

Jechał facet samochodem i zachciało mu się do WC . Dojechał do stacji benzynowej i udał się do kibla. Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.
- Nic, wszystko w porządku...
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić?
- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.
- A gdzie jedziesz?
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic...
- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania!