psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Jedzie sobie facet drogą,...

Jedzie sobie facet drogą, patrzy a na łące taka ogromna dziura!
Wysiadł z samochodu, podszedł popatrzył z bliska - ale wielka!
Znalazł jakiegoś kamienia i wrzucił do środka żeby sprawdzic czy głęboko.Cisza.

Poszukał, znalazł większy głaz. Wrzucił.Cisza.

Zatrzymał jakiegoś kolesia na drodze, poszukali, znaleźli duży głaz. wrzucili.Cisza.

poszukali dalej, znaleźli jakąś szynę. wrzucili.Cisza.

przysiedli obok dziury i myślą.Nagle patrzą, biegnie koza i jakoś dziwnie podskakuje i wskakuje do dziury.

Nagle przybiega pasterz i mówi do nich:
-Gdzie moja koza!?
-Jaka koza?
-Taka zwykła biegała sobie tutaj! Gdzie ona jest!?
-Wskoczyła do dziury.
-Jak k***a wskoczyła!?
-No, wzięła i skoczyła.
-Jak ona mogła skoczyc do dziury,skoro była przywiązana do szyny!?

Wykłady o alkoholiźmie...

Wykłady o alkoholiźmie na pewnej uczelni:
-Drodzy studenci, gdybyśmy wzięli pierwszego lepszego barana i postawili przed nim wiadro wody oraz wiadro wódki, to co by wypił?
-Wodę oczywiście!
-A dlaczego?
-A bo baran...

Zając przyjeżdża hulajnogą,...

Zając przyjeżdża hulajnogą, a wilk go pyta:
- Skąd masz tą hulajnogę?
- Nie piję, nie palę, kasę odlozylem to mam.

Następnego dnia zając przyjeżdża rowerem, a wilk go pyta:
- Skąd masz ten rower?
- Nie piję, nie palę,to mam.
Następnego dnia wilk przyjeżdża kabrioletem, a zając go pyta:
- Skąd to masz?
- Sprzedałem butelki. Smile

Idzie pijana kura drogą,...

Idzie pijana kura drogą, straciła równowagę i padła na ziemię.
Za chwilę dzie babcia drogą,i sobie myśli: "Co tu ugotować na obiad",myśli,myśli idzie dalej,patrzy,kura leży.Dotyka ją i mówi: "o jeszcze ciepła,to ją wezmę na obiad".
Przyszła do domu,oskubała ją i położyła na balkon.Po chwili mówi:
- teraz idę spać,jutro ją sobie ugotuję.
Rano wstaje,patrzy na kurę,a kura mówi :
- k***a,fazę to ja miałam,ale gdzie katanę zostawiłam ?

Jest sobie las...a w...

Jest sobie las...a w tym lesie sprytny zajac, glupi niedzwiedz i madra sowa...i ten niedzwiedz tak sobie siedzi pod drzewem i przychodzi do niego zajac i mowi : czesc niedzwiedz, ten odpowiada : czesc zajaczek. Zajaczek mowi pytal o Ciebie Michał...
niedzwiedz: jaki Michał
zajac : ten co ci w dupe wpychal
i zajaczek uciekl, nastepnego dnia przychodzi zajaczek do niedzwiedzia i mowi
zajac: czesc niedzwiedz
niedzwiedz : czesc zajac
zajac : pytal o ciebie Michal...
niedzwiedz : jaki michał??
zajac : ten co ci w dupe wpychal....
ta sytuacja powtarzala sie wielokrotnie, az niedzwiedz sie wkurzyl i poszedl do sowy, sowa jest madra i na pewno cos wymysli. Niedzwiedz opowiedzial sowie co sie zdarzylo, a sowa mu poradzila :
sowa : jak zobaczysz zajaca to pierwszy powiedz "czesc zajac"
on odpowie. To ty mu powiedz pytala o CIebie Maja. On zapyta "jaka Maja" a ty odpowiesz "ta co cie gryzla w jaja" niedzwiedz zadowolony poszedl sobie posiedziec pod drzewem jak to zwykle robi. Siedzi i siedzi, a tu idzie zajac.
Niedzwiedz : czesc zajac
zajac : czesc niedzwiec
Niedzwiedz : pytala o ciebie Maja
zajac : tak wiem, mowil mi Michał
niedzwiedz : jaki michal

Dwa koguty chodzą po...

Dwa koguty chodzą po mieście i strasznie się nudzą. Jeden z nich w końcu mówi:
- "Chodź do garmażerii pooglądamy sobie gole kury."

Przychodzi zając do lisicy...

Przychodzi zając do lisicy i pyta:
- Mąż jest?
- Nie ma.
- A więc moja droga mam dla Ciebie propozycję, dam Ci tą stówkę jak mi buzi dasz..
- A nie, nie nigdy w życiu ja jestem mężatką, nie zrobię tego!
- Na pewno? - mówi zając wymachując banknotem
- No dobra
Lisica całuje namiętnie zająca, za co dostaje sto złotych.
- No lisica, gorąca jesteś. Wiesz co dam Ci jeszcze sto złotych jak się przede mną rozbierzesz.
- Nie do tego to ja się nie posunę nigdy, nie rozbiorę się przed tobą za żadne pieniądze!
- Na pewno? - mówi zając wymachując pieniędzmi
- No dobra
Lisica rozbiera się przed zającem i dostaje zapłatę
- Kochana dostaniesz kolejną stówkę jeśli się ze mną prześpisz!
- Za kogo ty mnie masz, co ty sobie myślisz, że kto ja jestem co?- krzyczy oburzona lisica
Ale po chwili rzuca się na zająca i zaczynają się kochać.
Zając płaci lisicy i wychodzi zadowolony jak nigdy.
Po pewnym czasie wraca mąż lisicy.
Patrzy a jego żona jakaś inna, cicha, wcale się nie odzywa tylko krząta się po kuchni.
- Co się stało kochanie?
- A nie nic wszystko w porządku
- Zając był?
- Był.
- Oddał pieniądze?

NAUCZ KACZKI PŁYWAĆ....

Kaczki były chore i przegłodzone, gdyż były hodowana w tragicznych warunkach, w przepełnionych i brudnych klatkach. Zwierzęta trafiły do schroniska w Woodstock, gdzie znalazły troskliwą opiekę i wróciły do zdrowia. Ponad 20 kaczek czuło się już wystarczająco dobrze, pracownicy schroniska postanowili pokazać im wodę. Okazało się, że wcale nie jest łatwo zmusić kaczki do pływania.