#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Kubuś i Prosiaczek znaleźli...

Kubuś i Prosiaczek znaleźli w lesie ogromny słój miodu, postanowili go zjeść.
- Kubusiu - mówi prosiaczek - sami nie damy rady, zawołajmy Krzysia, on nam pomoże zjeść miód.
- Ok, to zróbmy tak - Ja skocze po Krzysia a Ty prosiaczku, przynieś łyżeczkę, żebysmy mieli czym jeść.
Prosiaczek idzie do domu, bierze łyżeczkę i wraca. Patrzy a po miodzie ani śladu, widzi tylko Kubusia siedzącego pod drzewem ze wzdętym brzuchem, całego zabrudzonego miodem.
Zdziwiony pyta:
- Kubusiu co się stało, gdzie miód?!?!
- Zjeżdżaj świnio bo Cię obżygam.

Jak jest po Francusku:...

Jak jest po Francusku: na gorze i na dole:
- piergórne
- pie****ne

Idzie Puchatek przez las...

Idzie Puchatek przez las
nagle patrzy w gówno wlazł!
Więc bierze nogę
i wyciera o podłogę.
Kupa była Krzysia
i przykleiła się do misia.
Puchatek po długim zmaganiu,
usiadł zrezygnowany
cały w gównie umazany.
Zawołal Prosiaczka
małego smarkaczka.
Ten gdy go zobaczył
tak się wystraszył,
że aby uciec na czas
pierdnął misiowi w twarz.
Puchatek śmierdząc jak dupa
zaczął udawać trupa.
I aby nie robić obciachu
zakopał nogę w piachu.

Czerwony Kapturek na...

Czerwony Kapturek na rowerku jedzie lasem do babci, a tu nagle wilk wyskakuje, zabiera i łamie mu rower, gdy już ma się dobrać do Czerwonego Kapturka, wychodzi za krzaka niedźwiedź, łapie wilka za ramię i mówi:
- No wilku, a teraz pospawasz rowerek i pozwolisz, by Czerwony Kapturek pojechał dalej.
Wilk tak zrobił, ale nie dał za wygraną i trochę dalej, jak już myślał, że niedźwiedź nie widzi znowu dopadł Czerwonego Kapturka, zabiera i łamie mu rower, i gdy już ma się dobrać do Czerwonego Kapturka, wychodzi za krzaka niedźwiedź, łapie wilka za ramię i mówi...
- No wilku... Teraz pospawasz rowerek i pozwolisz, by Czerwony Kapturek pojechał dalej.
Gdy Czerwony Kapturek dojeżdża do chatki babci, wchodzi, patrzy i pyta:
- Babciu, czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania k...., od spawania...

Pani nauczycielka kazała...

Pani nauczycielka kazała zrobić dzieciom zadanie:
"Jaką postać najbardziej lubisz w bajce i zaśpiewaj o niej piosenkę"
Na następny dzień pani mówi aby Jasio przeczytał.
- Wybrałem Boba budowniczego bo to ciula co nie umie zbudować ula.
Ależ dziecko bez takich słów czytaj proszę dalej.
- Piosenka. Bob budowniczy wszystko spierniczy!!!

Gdy Bóg stworzył Adama...

Gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, rzekł im:
- Mam dla Was dwa prezenty. Jednym z nich jest sztuka siusiania na stojąco...
Wtedy Adam skoczył do przodu i krzyknął:
- Ja!!! Ja!!! Ja!!! Ja to chcę, proszę Panie, prooooszę, istotnie ułatwi mi to życie.
Ewa się zgodziła, mówiąc, że takie rzeczy nie miały dla niej znaczenia. Wtedy Bóg dał Adamowi prezent, a ten zaczął krzyczeć z radości. Biegał po Rajskim Ogrodzie i obsikał wszystkie drzewa i krzaki, biegał po plaży wysikując rysunki na piasku... Nie przestawał się z tym obnosić. W końcu Ewa spytała:
- Panie, jaki jest drugi prezent dla mnie?
Bóg odpowiedział odpowiedział patrząc z politowaniem na wariującego jak dziecko Adama:
- Mózg Ewo, mózg...

Dwóch alpinistów wspina...

Dwóch alpinistów wspina się na górę. Nagle jeden z nich wpada w szczelinę. Drugi krzyczy do niego:
- Wszystko w porządku? Cały jesteś?
- Tak, tak! - odpowiada głos z oddali.
- Zdaje się, że spadłeś z dużej wysokości! Jesteś pewien, że nic sobie nie zrobiłeś?
- Nic mi nie jest - odpowiada głos jeszcze bardziej odległy.
- Ale to dlatego, że jeszcze nie skończyłem spadać!

Warszawiak, Ślązak i...

Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
- OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Slązak:
- Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
ślązak:
- Dobra. Nalej wody do pełna.

Przyszedł krasnal do...

Przyszedł krasnal do apteki i pyta:
- Czy jest aspiryna?
- Jest. Zapakować?
- Nie, potoczę.

W stumilowym lesie pojawił...

W stumilowym lesie pojawił się wielki dzik. Wszyscy się pochowali w domach a dzik idzie do domu Puchatka i puka. Przestraszony Puchatek pyta:
- Kto tam?
Na to dzik odpowiada:
- To ja, prosiaczek. Z wojska, qrna, wróciłem!