#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

LASER...

LASER

Kumpel pracuje przy budowie autostrad. Cosik mu się porobiło ze zbieżnością w aucie, podjechał wiec do fachowców od sprzętu jeżdżącego, którzy to są niezbędni przy takich budowach.
Pojechał, mówi, w czym rzecz. Pan Majster pokiwał głową, i rzecze do pomocnika - Władek, przynieś laser do ustawiania zbieżności.
Kumpel zaintrygował się strasznie. No kurde, laserem będą mu ustawiali zbieżność, pewnie sprzęt z najwyższej polki, jak mu ustawia, to nie ma chu*a we wsi. No i niesie wspomniany Władek laser. Przyniósł. Kumpel patrzy - sznurek, a na końcu przywiązana nakrętka, rozmiar 24. Przyłożyli, pomierzyli, ustawili i gitara.
Kumpel zdegustował się okrutnie. Rzucił mimochodem - chociaż byście pomalowali ten sznurek na czerwono, by chociaż wyglądało jak wiązka laserowa. Pan Majster popatrzył, błysk w oku, i mówi, że to zaje*isty pomysł. Po czym pognał szukać czerwonego sznurka.

ŁĄCZY SIĘ W BÓLU...

ŁĄCZY SIĘ W BÓLU

Jesteśmy na mojej farmie. Gramy w badmintona. Lotka nam wpada do rynny. Marcin uparł się żeby ją wyjąć. Sęk w tym, że obok werandy stoi drabina. Ale za krótka. Marcin się jednak upiera. Stawia ją trzymając w dłoniach i zapędza na nią swoją żonę, żeby lotkę wyjęła. Ola włazi na drabinę. Drabina się kołysze. No jak zaraz się wyp... więc zakrywam oczy dłońmi i zapominając o tym, że obok jest małe dziecko mówię:
- No ja pier**lę!!!
Misia zakrywa oczki rączkami i mówi:
- Ja też wujku! Ja też!

Mam!...

Mam!

Historia mojego znajomego. A więc tak:
Byłem z kumplem na imprezce, no i on żuł sobie gumę cynamonową. No a jak wiadomo, na imprezach się skacze, biega itp. No i jemu nagle guma wyleciała. Kolega nie lubi marnować niczego, więc postanowił poszukać gumy. Nagle usłyszałem tekst:
- Mam... O ku**a, miętowa...

Jadę dzisiaj autobusem...

Jadę dzisiaj autobusem do pracy. Wchodzi ładna, bardzo ładna dziewczyna. Uśmiechnąłem się do niej. Ona do mnie. Patrzyła na mnie z wielkim uśmiechem. Myślę sobie: podobam się jej, idę zagadać. Tak zrobiłem. Niestety nie uśmiechała się z sympatii ... miałem ptasią kupę na włosach. YAFUD

PIĄTECZKA...

PIĄTECZKA

Z opowiadania Łyliego:
"Idę w poniedziałek do roboty (Łyli robi w fabryce), wchodzę uśmiechnięty na bramę (o, nowy strażnik) wyciągam jak zawsze łapę po klucz do pokoju numer 5...
- ...obry. Piąteczka. – mówię.
A ten patrzy, patrzy... JEBUT! Mało mi, k***a, ręki nie utrącił, kretyn..."

Kumple, z którymi wynajmuję...

Kumple, z którymi wynajmuję mieszkanie w czasie studiów, chcieli mi zrobić wyjątkowo nieprzyjemny dowcip. Mianowicie, kiedy ja poszedłem na zajęcia oni zostali na stancji i wsadzili do mojego plecaka, który już był spakowany na wyjazd do domu, woreczek ze starym serem, zepsutą rybą, zgniłą cebulą, jakimiś śmieciami i jeszcze innymi rzeczami wydzielającymi okropny odór. Po powrocie z zajęć szybko zabrałem plecak i torbę z laptopem do samochodu kolegi z którym wracałem. W trasie zgadałem się z dziewczyną, że jest na zakupach. Poprosiłem więc kolegę aby zabrał moje rzeczy do siebie, ja wysiądę wcześniej, a plecak i torbę odbiorę od niego następnego dnia rano. Kolega zupełnie zapomniał o kawale który mi zrobili i zgodził się na taki układ. Następnego dnia rano wpadłem do niego po rzeczy. Po otwarciu samochodu uderzył nas przepotwórny smród z mojego plecaka. Kawał rzeczywiście się udał. Ja w plecaku miałem tylko brudną bieliznę i wszystko tak czy inaczej poszłoby do prania, a samochód kolegi nawet teraz, kilka tygodni po całym zajściu, dalej śmierdzi rybami. YAFUD

Ojciec mojej dziewczyny...

Ojciec mojej dziewczyny zaoferował mi dzisiaj 100 dolarów za zerwanie z nią. Natychmiast odparłem, "Nie ma mowy", ale moja już eks-dziewczyna wyrwała mu pieniądze z ręki ze słowami "umowa stoi". YAFUD

BOSKIE DARY......

BOSKIE DARY...

Jakiś czas temu zaczęłam sezon rowerowy. Wszystko fajnie , tylko coś źle ustawiony rower mam. Żalę się więc swojemu mężczyźnie, że musi mi kierownicę podwyższyć i ogólnie biadolę, że wysokiej źle na rowerze.
- No i po co dwa razy w kolejce po wzrost stałaś? -
wcale nie współczująco zapytał.
- Bo zachłanna jestem, po rozum kilka razy jeszcze stałam...
- No i na cycki już czasu zabrakło...

Mój młodszy brat zakupił...

Mój młodszy brat zakupił sobie zwierzątko. A konkretnie ptasznika. Byłam przeciwna temu ponieważ ten idiota jest super nieodpowiedzialną osobą i byłam pewna ,że to się źle skończy. Miałam rację. Matka o mało co nie zeszła na zawał kiedy znalazła nowego milusińskiego w... koszu na brudne ubrania. YAFUD

W ŚWIETLE OSTATNICH WYDARZEŃ.....

W ŚWIETLE OSTATNICH WYDARZEŃ...

Ojciec kolegi jest adwokatem. Wczoraj stawił się w sądzie. Jego klienta miała dowieźć ABW. Czekają razem z prokuratorem. Mija kwadrans, pół godziny, godzina, półtorej... W końcu, po dwóch godzinach spóźnienia, "kominiarze" wraz z drugim prokuratorem przywożą pacjenta. Już na wejściu prokurator mówi:
- Przepraszam za spóźnienie...
Na co adwokat zripostował:
- W świetle ostatnich wydarzeń, to ja się cieszę, żeście mojego klienta żywego przywieźli...