Mąż wraca do domu i zastaje...

Maż głaszcze żonę po brzuchu i szepcze:
- Kocham Cię.
Żona mówi:
- Niżej...
- Kocham Cię - powiedział mąż basem.

Mąż mówi rano do żony:
- Śniło mi się, że umarłem.
- Jak długo byłeś w czyśćcu?
- Ani chwili. Jak tylko Święty Piotr mnie zobaczył, zaraz zawołał: "Ty, Fąfara! Znam ja tę twoją babę. Czyściec w porównaniu z nią, to niewinna igraszka. Idź od razu do nieba!".

Żona mówi do męża:
-Kochanie, nasza służąca mówi że jest w ciąży!
-Bredzi. Nie ma takiego lekarza, który by to stwierdził już po trzech dniach!

- Mówię do swojej żony myszko moja, rybko moja, ptaszku mój..
- A ona co?
- A ona uszy postawi, oczy wytrzeszczy i dziobem kłapie!!!

- Kochanie, no chodź... Już tydzień bez seksu jestem.
- Jestem zmęczona, może rano? Nastaw budzik dwie minuty wcześniej.
- Czemu 2 minuty?
- Bo potem chciałabym się jeszcze minutkę zdrzemnąć.

Jaka jest różnica między żoną, a kochanką?
- 30 kg.
A między mężem, a kochankiem?
- 30 minut.

Młody mąż wraca ze spaceru z niemowlęciem:- Przecież to nie nasze dziecko! - wola małżonka.
- No to co, ale zobacz jaki fajny wózek!