Przychodzi polak do sklepu w Anglii i mówi: - Poproszę piłkę . - What? - Piłkę! - What?? - David Beckham - aaa football - No dobra to niech pan się teraz skupi. - Okey - Do metalu.
- Kelner, dlaczego ta pieczeń nazywa się "Po turecku"? - Bo pies się wabił Abdul.