#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ojciec przepytuje swojego...

Ojciec przepytuje swojego syna przy pomocy wykrywacza kłamstw.
- Synu. Co dostałeś z ostatniej klasówki?
- Czwórkę.
Wykrywacz piszczy.
- No dobrze trójkę.
Wykrywacz znów piszczy.
- Synu ja w twoim wieku dostawałem same piątki.
Wykrywacz wybucha.

Ksiądz na lekcji religii...

Ksiądz na lekcji religii prosi, żeby dzieci narysowały aniołki. Wszystkie dzieci rysują aniołki z dwoma skrzydłami, tylko Jasiu z trzema.
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?

Pani na lekcji pyta dzieci :...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani przedszkolanka pomaga...

Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze a Jasio mówi:
- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami...
Zeszły.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić...
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się...
Weszły.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki?
- Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!

Na lekcji biologii nauczycielk...

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:

- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?

Zgłasza się Jasio:

- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Mały Jasio przechodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mama do Jasia:...

Mama do Jasia:
- Co lubisz najbardziej w szkole?
- Dzwonek, mamo.

Mały Jasio chodzi do...

Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego razu nauczyciel wzywa go do odpowiedzi: -
Gdybym dał ci 500 zł, a ty byś dal 100zł Marysi. 100zł Ani i 100zł Gabrysi, to co byś miał?
Rezolutny Jasio na to:
-ORGIĘ!!! Wink

Lekcja poglądowa w szkole...

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni
pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.
Oczywiście Jasiu jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam, jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia sie czy aby
dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę? Jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę pani. Co wieczór moja mama mówi do taty - zażyj
Viagrę, może Ci stwardnieje to gówno.

ekcja religii w szkole....

ekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!