psy
#it
fut
lek
hit
emu
syn

Ojciec woła syna:...

Ojciec woła syna:
- Synu, znalazłem papierosy w kieszeni twojej kurtki.
- No i co?
- Jesteśmy na Jamajce, jest 40 stopni, na co ci kurtka?!

syn wraca do swojej wsi...

syn wraca do swojej wsi z londynu.
Ojciec na przywitanie mówi:
- o dobrze żeś jest idź wynieś łajno
a syn na to:
- łot (what)
a ojciec na to:
- łot krowy i świni

Tata mówi do syna: ...

Tata mówi do syna:
- Znowu nie trafiłem ani jednej liczby w totka.
Syn na to:
- Nie martw się tato, to tak jak ja na klasówce z matmy.

Matka do córki:...

Matka do córki:
- Zupełnie nie rozumiem dlaczego zadajesz się z pierwszym lepszym?
- Ależ mamo, Janusz nie jest ani pierwszy, ani lepszy.

-Kaziu ty masz trójkę...

-Kaziu ty masz trójkę dzieci. Moja żona jest w ciąży. Powiedz mi, który miesiąc jest najgorszy?
-Dziesiąty, wtedy już ty będziesz musiał nosić dziecko.

Fąfara przeglądając gazetę...

Fąfara przeglądając gazetę natrafia na artykuł: "Pięćdziesiąt milionów euro za kontrakt piłkarski". Po chwili odkłada gazetę i mówi do syna:
- Co tak ślęczysz nad tymi idiotycznymi zadaniami z matematyki?!
Wziąłbyś lepiej piłkę i poszedł na boisko pograć z kolegami.

Ile Pani ma dzieci? -...

Ile Pani ma dzieci? - Pięcioro.
- Ile dziewczynek a ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jak mają na imię?
- Józef.
- Wszyscy?
- Tak.
- Jak pani na nich woła?
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł?
- To wołam po nazwisku.

Dzwoni telefon, odbiera...

Dzwoni telefon, odbiera ojciec dorastających córek. Słyszy w słuchawce:
- Halo, to ty żabciu?
- Nie - odpowiada ojciec - właściciel stawu!

ZBAWICIEL...

ZBAWICIEL

Dwa dni temu, wieczorem, widzę mojego 4-letniego syna: przyczajony półleży koło jakiegoś mebla, na głowie kask z włączoną latarką czołową ("żołnierski"), a w ręce zabawkowy młotek wzniesiony nad podłogą.
Pytam go co robi. A on ze śmiertelną powagą, półgłosem:
- Zbawiam mrówki!

PS. Ciężki ateista. Po prostu pomylił "zwabić" i "zbawić"

Siedzi chłopak z dziewczyną...

Siedzi chłopak z dziewczyną w parku na ławce i ze sobą rozmawiają.
Nagle dziewczyna mówi:
-Boli mnie ręka

Chłopak pocałował ją w rękę.
-Nadal boli?
-Nie,już nie.

Po chwili:
-Boli mnie policzko.

Chłopak pocałował ją w policzko.
-Przestało boleć?
-Tak.

Nagle dziewczyna mówi:
-Bolą mnie usta.

Chłopak pocałował ją w usta.
-Już mnie nie bolą.

Nagle jakiś dziadek który przyglądał się całemu wydarzeniu mówi:

-Hemoroidy też pan leczy?