Przychodzi małe dziecko do apteki i się pyta: - Czy to pani sprzedaje tran??! - Tak, to ja. - Ty ŚWINIO!!!!
- I jak smakuje szanownemu panu nasza grochóweczka? - Szczerze mówiąc, to dupy nie urywa. - Cierpliwości…
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami: - Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę? - To prawda. - A możesz już dotknąć swoją prawą ręką lewą nogę? - Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć...
Szczyt szybkości. Zamknąć szufladę na klucz tak szybko aby go jeszcze do niej włożyć.