psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

Pijany jak bela mąż wraca...

Pijany jak bela mąż wraca nad ranem do domu. Tam czeka na niego zdenerwowana żona. Kobieta już od progu okłada go pięściami i krzyczy:
- Ty draniu! Będziesz jeszcze pił?! Będziesz?!...
- Niechże i to.. - wzdycha mężczyzna. - Skoro tak ci zależy, to będę! Tylko błagam, nie lej do dużego kieliszka...

Rozmawiają dwie blondynki....

Rozmawiają dwie blondynki.
- Słuchaj, Mareczek powiedział, że jestem piękna, mądra i bardzo interesująca, a później mi się oświadczył!
- I co, wyjdziesz za niego?
- Coś ty! Nie wyjdę za faceta, który mnie okłamuje już przed ślubem!

W mieszkaniu w wieżowcu...

W mieszkaniu w wieżowcu mąż zwraca się do żony:
-Wiesz, chodzi u nas wśród sąsiadów tak plotka, że nasz listonosz miał romans ze wszystkimi kobietami w naszym bloku oprócz jednej.
-To na pewno chodzi o tę okropną Malinowską spod szóstki – stwierdza ze spokojem żona.

Przychodzi facet do biblioteki...

Przychodzi facet do biblioteki i mówi:
- Gdzie znajdę książkę pt "Mąż jest królem żony".
- Dział z książkami fantastycznymi jest na prawo.

Podobno żony odchodzą...

Podobno żony odchodzą od mężów alkoholików. Tylko nigdzie niestety nie
powiedziano ile trzeba wypić.

Malzenstwo w lozku: ...

Malzenstwo w lozku:
- patrz, stanal mi!
- to dawaj przysun sie do mnie szybko!
- ciszej!!! Bo jeszcze pozna cie po glosie!

Przychodzi mąż pijany...

Przychodzi mąż pijany do żony a żona z wyrzutami do niego:
- Gdzie żeś się podziewał?
- Byłem u Jurka grałem w szachy.
- Tak? To czemu jedzie od ciebie alkoholem na milę?
- A czym ma jechać szachami.

Mąż z żoną jadą przez...

Mąż z żoną jadą przez wieś samochodem.
Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni.
Nagle żona dostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
- Twoja rodzina?
- Tak, TEŚCIOWIE!

Kumpel do kumpla: - Wygrałem...

Kumpel do kumpla: - Wygrałem milion złotych w totka! - Gratulacje! A co na to twoja żona? - Odebrało jej mowę! - Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz...

Właściciel przydrożnej...

Właściciel przydrożnej gospody mówi do żony:
- Porcja zająca dla tego starszego pana!
- Może lepiej zaproponować mu cos innego?
- Dlaczego?
- Słyszałam jak mówił do faceta, który siedzi za nim przy stoliku, że jest myśliwym. Jeszcze pozna, że nasz zając to kot!