psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Pod koniec sierpnia znajoma...

Pod koniec sierpnia znajoma brała ślub kościelny i jednocześnie miał odbyć się chrzest jej dziecka. Umówiłem się więc z inną znajomą, która miała od młodej pary zaproszenie, że pojedziemy razem. Powiedziała mi, że ceremonia ma odbyć się w ostatnią sobotę sierpnia o godzinie 15:00. Kończyłem pracę o 14:00, więc szybko pojechałem do domu, po drodze odebrałem wiązankę z kwiaciarni, wystroiłem się, pojechałem po znajomą i ruszyliśmy do kościoła. W drodze na miejsce znajoma powiedziała, że przeczyta mi wierszyk, jaki młoda para napisała na zaproszeniu. Skończyła w połowie po przeczytaniu słów "...nowy życia początek, w ten ostatni sierpnia PIĄTEK..." YAFUD

Ciężarna żona mówi do męża:...

Ciężarna żona mówi do męża:
- Ale dostałam smaka na granaty... jadłabym je kilogramami.
- To kiedy rodzisz tego terrorystę?

Żona do męża: – Pójdę...

Żona do męża: – Pójdę do sąsiadki na 3 minuty. a ty co 5 minut pomieszaj kaszę.

Pewna para w wieku 85...

Pewna para w wieku 85 lat miała 60-letni staż małżeński. Choć nie byli bogaci, to dawali sobie radę, ostrożnie gospodarując pieniędzmi. Choć nie byli młodzi, byli dobrego zdrowia, w dużej mierze dzięki naciskowi żony na zdrowe jedzenie i ćwiczenia przez ostatnią dekadę. Pewnego dnia, podczas podróży na wakacje rozbił się ich samolot i trafili do nieba. Stanęli przed niebiańskimi wrotami i św. Piotr poprowadził ich do wewnątrz. Zabrał ich do pięknego dworku, umeblowanego w złoto i jedwabie, z w pełni wyposażoną kuchnią i wodospadem w głównej łazience. Zobaczyli
służącą wieszającą ich ulubione ubrania w szafie. Westchnęli oszołomieni, gdy Piotr powiedział:
- Witamy w niebie. To będzie teraz wasz dom.
Staruszek zapytał Piotra ile to wszystko będzie kosztować.
- Ależ, nic odpowiedział Piotr, pamiętajcie, to wasza nagroda w niebie.
Staruszek wyjrzał przez okno i zobaczył wielkie pole golfowe, wspanialsze niż jakiekolwiek na ziemi...
- Jakie są opłaty? - mruknął.
To jest niebo - odpowiedział św. Piotr. Możesz codziennie grać za darmo.
Następnie udali się do klubu i zobaczyli obficie zastawiony stół, z kuchnią, jaką sobie można wymarzyć, od owoców morza, poprzez steki aż do egzotycznych deserów oraz różnego rodzaju napojów.
- Nawet nie pytaj - powiedział św. Piotr zwracając się do staruszka. - To jest niebo, to wszystko jest za darmo dla was, cieszcie się.
Staruszek rozejrzał się wokół i nerwowo spojrzał na żonę.
- No cóż, a gdzie są nisko tłuszczowe i niskocholesterolowe potrawy, i bezkofeinowa herbata? - zapytał.
- To jest najlepsza część, odpowiedział św. Piotr, możecie jeść i pić ile chcecie i nigdy nie będziecie grubi ani chorzy. To jest niebo!
Staruszek naciskał: "Żadnej gimnastyki, aby to zgubić?"
- Nie, chyba że chcecie - padła odpowiedź.
- Nie ma badania poziomu cukru ani ciśnienia krwi?
- Już nigdy - rzekł Piotr. - Wszystko co tu robicie ma wam sprawiać radość.
Zaszokowany i wkurzony Staruszek spojrzał na żonę i powiedział:
- Ty i te twoje pieprzne otręby !!!! Mogliśmy już tu być dziesięć lat temu!!!!

GENTELMAN...

GENTELMAN

Siedzimy sobie w barze wraz z narodem z uczelni. W Pewnym momencie znajoma sięga po papierosa i zapałki, które były na stole. Już ma zamiar odpalić, gdy nagle uprzedza ją kolega i podsuwa jej, pod fajkę, zapaloną zapalniczkę, z zamiarem oczywistej pomocy. Wszyscy pod wrażeniem, w końcu ktoś nie wytrzymał i rzuca z podziwem:
- Stary, ale ty szarmancki jesteś.
- Nie no, co się będzie szmacić zapałkami!

Szukając pewnej strony...

Szukając pewnej strony na laptopie rodziców, weszłam w "Historię". Oprócz tzw. skarbnicy pornoli zobaczyłam, że ktoś wyszukiwał hasło w Google "Czy zrobienie komuś z pracy loda to zdrada?". Nie mogę spojrzeć matce w oczy. YAFUD

Pijany Kowalski stoi...

Pijany Kowalski stoi w łazience i gada do lustra:
- Co ty tu robisz? No gadaj, co robisz w moim domu?!
Cisza, lustro nie odpowiada.
- No gadaj, bo jak nie, to ci przywalę!
Cisza. Kowalski wali z całej siły w lustro, które rozsypuje się na kawałki. Przestraszony Kowalski pochyla się na odłamkami i wola:
- Oj stary, przepraszam! Gdybym wiedział, że nosisz okulary, nigdy bym cię nie uderzył!

DUŻE POTRZEBY...

DUŻE POTRZEBY

Przed chwilą chciałam kupić słodzik przy kasie. Wskazuję na pudełeczko, które ledwo wystawało zza innych produktów, ale wydało mi się znajome.
- Ile to sztuk? - pytam ekspedienta.
- Pięć.
- Jak to tylko pięć? Ja chciałam pięćset albo i tysiąc...
Spojrzał na mnie z niejakim zainteresowaniem...
Oczywiście okazało się, że to prezerwatywy...

Dwóch policjantów stoi...

Dwóch policjantów stoi z psem. Podchodzi do nich pijany facet, kładzie się na ziemi pod psa i ogląda go od dołu.
- Panie, co pan robisz, pyta się jeden z policjantów.
- Bo mnie kumpel powiedział, że tu stoi pies z dwoma chu..mi!

W zeszłym tygodniu kupiłem...

W zeszłym tygodniu kupiłem żonie piękny bukiet kwiatów.
Wręczam jej ten bukiet, a żona na to:
- Tak tak!!! Teraz będę musiała dwa tygodnie nogi rozkraczyć!!!
Na to ja:
- A dlaczego? Nie mamy Wazonu?