#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Polak, Niemiec i Rusek...

Polak, Niemiec i Rusek chcą przejść przez granicę, ale zatrzymuje ich diabeł i mówi:

Przynieście jakieś kwiaty
Polak przyniósł tulipana, Niemiec dziką róże a ruska jeszcze nie ma Diabeł mówi że teraz mają zjeść te kwiaty. Polak zjadł bez problemu a Niemiec je, płacze i się śmieje . Diabeł pyta:

Dlaczego płaczesz?
Bo to róża, to boli ..
A dlaczego się śmiejesz?
Bo Rusek niesie kaktus.

Pojechało dwóch ruskich...

Pojechało dwóch ruskich do Finlandii po piłę do drzewa. Mówią, że potrzebują najlepszej jaką mają na stanie. Sprzedawca podaje im jeden model i zachwala sprzęt. Ruscy pytają sprzedawcę:
- A ile to drzew można taką piłą uciąć?
- Wprawny drwal jest w stanie wyciąć do 50 dziennie - odpowiada Fin.
- To my 2 sztuki wezmiemy.
Zadowoleni Ruscy zapłacili, wzięli piły i odjechali.
Nie minęły dwa tygodnie, Ruscy wrócili do Finlandii, wpadają ostro wk***ieni do sklepu, przeklinając po rosyjsku.
- Oszustwo! - krzyczy jeden Ruski - Nasi najlepsi drwale byli w stanie wyciąć tym szajsem maksymalnie 30 drzew dziennie!
Fin z niedowierzaniem bierze piłę do ręki, pociąga linką, silnik od razu ur*chamia się. Na to jeden z Rusków:
- Wania, patrzaj! Ona ma motor!

Spotkało się trzech bohaterów...

Spotkało się trzech bohaterów - taki najmłodszy, Aloszka popowicz, taki trochę większy bohater, Nikita Dobrynycz i taki samyj największyj gieroj ruskich skazek - Ilja Muramiec.
I bohaterowie wymyślili sobie zawody - kto dalej wiadro wody na ch**u przeniesie.
I pierwszy - samyj młodyj Aloszka, to takie małe wiaderko wziął, pięć litrów, zawiesił - idzie.
Idzie sto metrów, dwieście - spadło.
No, Nikita Dobrynycz, taki już bardziej doświadczony bohater wziął takie dwunasto litrowe.
Zawiesił, idzie. Sto metrów, dwieście, pół kilometra przeszedł - spadło.
No i bierze się ten największy gieroj, samyj łuczszyj - Ilja Muramiec. Wziął taką wielką badziew, wody nalał, kamieni naładował - idzie.
Sto metrów, dwieście, półkilometra - zniknął za horyzontem.
Rozłożyli się bohaterowie na wzgórzu, leżą, fajki palą - czekają Ilii Muramca.
I nagle po niebie leci taki inny bohater ruskich skazek - żmij Gorynycz.
Leci, wszystkie trzy głowy się śmieją, przewraca się po niebie, śmieje się, mało nie pęknie.
Wstają bohaterowie, szabli wyjmują i krzyczą:
- Ty co, Gorynycz, śmiać się z nas przyleciałeś? Zaraz my ci te wszystkie trzy głowy pourezamy!
- Ach nie, bohaterowie - mówi Gorynycz - pomiłujcie, nie urezajcie, ja wam żart przyniosłem!
- No dawaj, co za żart?
- Oj, lecę ja sobie po niebie, aż tu widzę, idzie nasz samyj największyj gieroj, Ilja Murtamiec, a na ch**u ma taką wielką badziew zawieszoną - pełno wody, kamienie jakieś.... Nagle rączka pękła, ch**em w czoło - głupszej śmierci nie widziałem!

Diabel mowi do Niemca,Polaka...

Diabel mowi do Niemca,Polaka i Ruska:
-Przyniescie mi cos czarnego.
Po chwili przychodzi Polak i Rusek.
Polak ma czekolade a Rusek wegiel noto diabel mowi:
-zeby zjedli to co przyniesli.
Noto Polak bez problemu zjada czekolade Rusek po chwili tez wegiel.
Nagle Rusek zaczal sie bardzo smiac diabel sie pyta:
-z czego sie smieje.
Rusek mowi mu ze Niemiec idzie z calym stadem Muzynow.

Szkot zwraca się do syna,...

Szkot zwraca się do syna, któremu kupił nowe buty:
- Oszczędzaj je! Rób większe kroki!

Spotyka Beduin na pustyni...

Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś ?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem ?
- No to polej !
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz ?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz ?
- Wypiję !
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego ?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpi***** dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...

Polak, rusek i niemiec...

Polak, rusek i niemiec spotykają diabła. Diabeł mówi: -kto namówi słonia żeby powiedział NIE to dostanie kufer złota. pierwszy niemiec mówi : -słoniku powiedz nie słoń odwraca się do niego tyłkiem. drugi rusek: -słoniku powiedz nie słoń odwraca się do niego dupom trzeci polak przychodzi z kijem bejzbolowym i mówi: -słoniu bimbaju chcesz dostać po lewym jaju słoń mówi : -Nie

Starsza kobieta sprzątając...

Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną butelkę. Z grubsza ją przeciera i odczytuje, że na butelce napisane jest:
"Kon jak".
Myśli sobie pewnie koniak.
Schodzi ze strychu i mówi do dziadka:
- Dziadek patrz co znalazłam. Pełna buteleczka koniaku. Pewnie stara.
Dziadek na to:
- To dawaj ją opędzlujemy.
Wypili całą butelkę, poszli do łóżka i figlowali aż do rana.
Rano dziadek mówi do babki:
- Babka co to za butla była?
Babka przeciera butelkę do końca i czyta:
- Koń jak nie może dwie krople na wiadro.

Diabeł złapał Polaka,...

Diabeł złapał Polaka, Niemca i Ruska.
- Jeżeli łączna długość waszych pał nie będzie wynosić 50cm, z piekła nie wyjdziecie - rzekł diabeł.
Polak wyciąga swojego - 25cm,
Niemiec - 24cm,
Ruski - 1cm.
Jeden przechwala się drugiemu - gdyby nie ja to byśmy siedzieli w piekle...
Rusek odparł:
- Gdyby mi nie stanął...

Główny Urząd Ceł postanowił...

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...