Rutynowa kontrola drogowa. Policjant do kierującej pojazdem: - Maska się pani pogięła. - Odezwał się... przystojniak.
Dwóch policjantów stoi z psem. Podchodzi do nich pijany facet, kładzie się na ziemi pod psa i ogląda go od dołu. - Panie, co pan robisz, pyta się jeden z policjantów. - Bo mnie kumpel powiedział, że tu stoi pies z dwoma chu..mi!