Kowalski widzi swoją żonę wychodzącą z salonu kosmetycznego. Wzdycha: - No cóż... Zrobili co mogli...
Sędzia do oskarżonej: - A wiec nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego? - Nie, nie zaprzeczam. - A jakie były jego ostatnie słowa? - Oj strzelaj, prędzej, strzelaj....