#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przy wejściu do stacji...

Przy wejściu do stacji Świętokrzyska warszawskiego metra policjant zatrzymuje pijanego w sztok faceta.
- Pijanemu do metra nie wolno!
- Paaaanie władzo, a czy to prawda, że tam środku są ruchome schoooody?
- Tak, są.
- A czyyyy to prawda, że tam śśśśściany z marmuru?
- Prawda.
- A czy....
- Panie, z Hajnówki jesteś?
- Nieeee, z Chmielnej.
- To coś pan w metrze nigdy nie był?!
- Nigdy nie wpuścili...

Menel w sklepie:...

Menel w sklepie:
- Jest piwo?
Pani:
- Nie ma.
Menel:
- A co jest?
Pani:
- Kola, woda...
Menel:
- Nie! Co jest że piwa nie ma!?!?

Do biura przychodzi pijany...

Do biura przychodzi pijany pracownik.
- Gdzie byłeś? - pyta go wściekły szef.
- Na lunchu - odpowiada pracownik, używając fachowej nomenklatury.
- To dlaczego śmierdzisz wódą?
- A czym mam śmierdzieć? Lunchem?!

- Nareszcie życie stoi...

- Nareszcie życie stoi przede mną otworem – powiedział mężczyzna zmęczony wyciąganiem korka z butelki wina.

Napijy się! Lepiej być...

Napijy się! Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem!

Dwóch kumpli w gościach...

Dwóch kumpli w gościach u trzeciego. Siedzą w kuchni, palą... Jeden z gości do drugiego:
- A wiesz, że cukier rozpuszcza się w wódce tylko dlatego, że w niej jest woda?
- Co Ty powiesz? A w spirytusie?
- W spirytusie nie, bo tam wody nie ma!
Zaciekawiony gospodarz przynosi butelkę spirytusu, cukier, nalewa trochę i miesza...
Jeden gość szeptem do drugiego:
- A mówiłeś, Misza, że nie ma siły, żeby się przyznał, że ma spirytus....

Podobno żony odchodzą...

Podobno żony odchodzą od mężów alkoholików. Tylko nigdzie niestety nie
powiedziano ile trzeba wypić.

Dzwoni gość do pracy:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stoi sobie pijaczyna...

Stoi sobie pijaczyna pod ścianą kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi:
- Połówkę do Radomia.
A pijaczek na to:
- A ja ćwiartkę na miejscu.

Przychodzi chwiejnym...

Przychodzi chwiejnym krokiem mąż nad ranem do domu.
Widzi go zdenerwowana żona i krzyczy:
- Będziesz jeszcze pił?
- Ale tylko pół mi kochanie nalej.