psy
#it
fut
lek
hit
emu
syn

Przybiega nastolatek...

Przybiega nastolatek z kanistrem na stację benzynową i zdyszany mówi:
- Do pełna proszę, tylko piorunem.
Co się stało? Pali się? - Pyta sprzedawca.
- Tak, moja szkoła, ale jakby trochę przygasała!

Licealistka wraca ze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DZIECI SĄ PODŁE...

DZIECI SĄ PODŁE

Muzeum. Dzieci ze szkoły (na oko klasa 1/2) i pani przewodniczka (pewnie wychowawczyni). Sili się niemożebnie, żeby "stonce" coś do głowy wlazło za pomocą lekcji "w terenie". Podchodzą do eksponatu - był to piękny bicykl z 1871 r. I tłumaczy pani dzieciarom:
- A to jest bicykl. Taki dawny rower...
Na to jeden z chłopców:
- Proszę paniiii... a jak pani była mała, to pani na takim jeździła?

Dzieci jak dzieci, ale ja miałem ubaw.

Na lekcji języka polskiego...

Na lekcji języka polskiego nauczyciel zwraca się do Jasia:
-Nie rozumiem, jak jeden człowiek może zrobić tyle błędów ortograficznych w jednym krótkim wypracowaniu!
-Wcale nie jeden, panie profesorze – stwierdza ze spokojem chłopak. –Rodzice pomagali mi pisać to wypracowanie…

Na lekcji plastyki pani...

Na lekcji plastyki pani zadała dzieciom abstrakcyjny temat: panikę. Dzieci się mozolą rysując sceny pożarów, terroru itp. Tylko Jasiu siedzi beztroski. Narysował dużą, czerwoną kropkę.
- Co to ma być?
- Panika.
- Dlaczego?
- Moja siostra każdego miesiąca stawiała w kalendarzu taką kropkę. W tym miesiącu nie postawiła. Żeby pani widziała, jaka w domu była panika...

Mówi się że błędy lekarzy...

Mówi się że błędy lekarzy leżą na cmentarzu, a błędy nauczycieli siedzą w sejmie....

Pani na lekcji do Jasia:...

Pani na lekcji do Jasia:
- Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.

Krokodyl składa jajka...

Krokodyl składa jajka
Lekcja biologii. Nauczycielka mówi:
- A na tym zdjęciu widzimy krokodyla, który składa jajka. Kto wie po co?
Jasio:
- Stary już jest... Już mu są niepotrzebne

Przybiega Jasiu na stację...

Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

Prezes Międzynarodowej...

Prezes Międzynarodowej Organizacji Kyokushinkai (karate), Pan Shokei Matsui zaszczycił jedną ze szkół, osobistym egzaminowaniem jej uczniów starających się uzyskać wyższy stopień wtajemniczenia. Obok, oczywiście testów praktycznych Mistrz każdego ze zdających pytał o jego zachowanie w jednej określonej sytuacji.
- Co zrobisz jeśli przeciwnik będzie chciał cię kopnąć w jajca? – zapytał młodego chłopaka starającego się zdobyć jeden z niższych kolorów pasa.
- Odskoczę Mistrzu, i w myśl zasady, że "ustąpić znaczy zwyciężyć", odejdę.
Mistrz pokiwał głową ze zrozumieniem i zadał to samo pytanie posiadaczowi niebieskiego pasa.
- Zastosuję blok Mistrzu – odpowiedział tenże – I przejdę do ataku w myśl zasady, że "zaskoczyć przeciwnika to zwyciężyć".
- Dobrze – pokiwał głową Shokei – A co zrobisz ty w takiej sytuacji? – i wskazał na posiadacza czarnego pasa.
- Naprężę jajca Mistrzu, niech sobie sukinsyn nogę złamie.