Potańczyłbym...
Zwykła dziewczyna i trendy-laska to jak zwykły telefon i smartfon. Jedna szara, a druga kolorowa, z bajerami.
Tyle, że i u jednej, i drugiej podstawowa funkcja ta sama...
Rozmawiają dwie bogate damy: - Podejrzewam, że mój małżonek zdradza mnie z naszą ogrodniczką... - Niemożliwe! - Otóż właśnie. Po to przecież ją zatrudnił. Ogrodu wszak u nas nigdy nie było...