Jak postąpić gdy epileptyk wpadnie do basenu
- Wrzucić proszek i brudne ciuchy
* * * Sejmowym korytarzem idzie wycieczka szkolna. Obok przechodzi poseł Łyżwiński. - Tatuś! Tatuś! - wołają dzieci.
Przychodzi facet do pani doktor i mówi: - Mogłaby pani mi coś dać... bo mam erekcje 24 godziny na dobę. - Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.
- Halo, taxi? - Tak. - Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec? - oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin? - Berlin… Sześć liter… pasuje!