psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Przychodzi facet do zakładu...

Przychodzi facet do zakładu pogrzebowego i mówi, że chciałby
zamówić trumnę.
- Nie ma sprawy, odpowiada szef, mamy z mahoniu, ze złoceniami,
jedwabne poduszki....
- No może coś tańszego ....
- Nie ma sprawy. Dąb, ascetyczne wzory, bawełna ...
- Nie, nie... Coś jeszcze tańszego ...
- Nie ma sprawy. Sosna, bez ornamentów, papierowa poduszka ...
- Nie, to nie to.... Powiem wprost. Chodzi o teściową ...
- To trzeba było mówić od razu. Nie ma sprawy. Niech pan ją
przyniesie a my dorobimy uchwyty.

Teściowa mówi do zięcia:...

Teściowa mówi do zięcia:
-Kiedy w końcu znajdziesz prace nierobie!?
A zięć odpowiada:
-Po Twoim trupie...

Rano w biurze:...

Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...

Rozmawia dwóch kolegów:...

Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- To dzięki teściowej, stale widziałem ja potrójnie!

Wchodzi zięć do domu,...

Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.

Przyszły zięć do przyszłego...

Przyszły zięć do przyszłego teścia:
- Mogę prosić o rękę pana córki?
- A co, nie masz swojej? - odpowiada żartem.
- Mam, ale już się trochę zmęczyła.

Facet zabił teściową...

Facet zabił teściową młotkiem, przesłuchują jego przyjaciela:
- Co pan sądzi o postępku oskarżonego?
- Uważam, że każdy jest kowalem swojego szczęścia...

- Panie doktorze, co...

- Panie doktorze, co nocy śni mi się koszmar
- Niech pan opowie
- Moja teściowa ucieka przed krokodylem. Niech pan sobie wyobrazi: te wyłupiaste ślepia; zakrzywione, wystające zęby; zieloną skórę; wszędzie brodawki...
- Brrr, faktycznie, straszny obraz...
- ...a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!

Festyn. Starsza pani...

Festyn. Starsza pani korzysta z usług jasnowidza. Obok wypełnionego magią namiotu stoi zięć i popija piwko. Seans się kończy, zasłona się uchyla, kobieta wyraźnie poruszona podchodzi do mężczyzny.
- O mój Boże... ty wiesz, właśnie się dowiedziałam, gdzie, kiedy i na co umrę! Otóż...
- Nie, nie, nie - przerywa jej zięć. - Niech mamusia nie mówi, mamusia mi kiedyś zrobi niespodzinakę.

Dwóch więźniów rozmawia...

Dwóch więźniów rozmawia przechadzając się po spacerniaku.
- Za co siedzisz?
- Za udzielenie pierwszej pomocy.
- Jak to?
- Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyję.