psy
#it
fut
lek
hit
emu
syn

Przyszedł ojciec z 5-letnim...

Przyszedł ojciec z 5-letnim synkiem do sklepu z zabawkami. Chodzą, wybierają, mały grymasi. Nagle spostrzega zarąbiastą zabawkę. Tylko, że drogą. Ojciec alternatywnie pokazuje mu tańszą, ale gnojek (wychowywany przecież bezstresowo) nie chce o tym słyszeć. I zaczyna jazdę - wali się na podłogę, uderza
głową o posadzkę, krzyczy, wyje - sajgon totalny.
Zwabiony krzykiem, przychodzi koleś w zielonych brylach:
- Proszę pana, jestem dziecięcym psychologiem! Moim zadaniem jest rozwiązywać takie właśnie sytuacje!
- Czyń Wać swą powinność - wzdycha ojciec.
Facet podbiega do dzieciaka i szepce mu coś na ucho. Dzieciak przestaje histeryzować. Bierze tańszą zabawkę i cichutko staje przy tatusiu.
- Mistrzu, jak żeś pan to uczynił?
- Aaa... Powiedziałem, że jak się nie uspokoi to kopnę go w dupę i urwę mu ucho.

Starszy pan dzwoni z...

Starszy pan dzwoni z Phoenix do swojego syna w NY i mówi:
- John, przykro mi jeśli zepsuję Ci dzień, ale musze Ci coś powiedzieć. Twoja matka i ja postanowiliśmy się rozwieść. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że 45 lat to wystarczająca ilość czasu i nie ma co się więcej ze sobą męczyć.
- Ale tato! Co Ty opowiadasz!?
- No niestety, ale już nawet patrzeć na siebie nie możemy, a zresztą nie chce mi się nawet o tym gadać, więc może Ty zadzwoń do swojej siostry, do Chicago i jej o tym powiedz - stwierdził ojciec i odłożył słuchawkę.
Syn cały przejęty dzwoni szybko do siostry:
- Mary, nasi starzy chcą się rozwieść!
- Co?? O nie, nie pozwolę na to! Dzwonię do nich - kończy rozmowę i dzwoni do Phoenix.
Odbiera jej ojciec, ale Mary nie dopuszcza go do głosu tylko woła:
- Tato! Nie możecie się rozwieść! Nie róbcie nic dopóki mnie tam nie ma. Zaraz dzwonię do Johna i jutro u was jesteśmy. Wszystko wspólnie sobie wyjaśnimy i na pewno będzie dobrze. Tylko nic nie róbcie bez nas! - po czym się rozłącza.
Ojciec odkłada słuchawkę, odwraca się do swojej żony i mówi:
- Zrobione, będą na Wigilii, tylko co wymyślimy na Wielkanoc?

Fąfara przeglądając gazetę...

Fąfara przeglądając gazetę natrafia na artykuł: "Pięćdziesiąt milionów euro za kontrakt piłkarski". Po chwili odkłada gazetę i mówi do syna:
- Co tak ślęczysz nad tymi idiotycznymi zadaniami z matematyki?!
Wziąłbyś lepiej piłkę i poszedł na boisko pograć z kolegami.

- Babciu, babciu, a czym...

- Babciu, babciu, a czym babcia do nas przyjechała? - pyta Jasiu.
- Pociągiem, wnusiu, pociągiem.
- Taaaak...? A tatuś powiedział, że babcię diabli przynieśli.

- Tato! ...

- Tato!
- Co Jasiu?
- Chyba powinienem iść do okulisty!
- Dlaczego, synu?
- Bo od dawna nie widziałem kieszonkowego!

Tata sprawdza, czego...

Tata sprawdza, czego syn nauczył się w szkole:
- No, proszę, pomyśl... Miałeś dziesięć jabłek, dwa zjadłeś, to ile ci zostało?
- Nie wiem, my w szkole liczyliśmy na śliwkach.

- Mamo, tato, od dłuższego...

- Mamo, tato, od dłuższego czasu nie wiedziałam jak wam to powiedzieć, nie zbyt komfortowo czuję się w swoim ciele. Wiem, że chcieliście mieć syna, a ja wiem, że powinnam urodzić się mężczyzną. Dlatego pragnę wam powiedzieć, że jestem w trakcie stosowania terapii hormonalnej i już niebawem poddam się operacji zmiany płci.
- Jaja sobie robisz!?

Syn po zdanej maturze...

Syn po zdanej maturze zwraca się do ojca o spełnienie danej mu wcześniej obietnicy. Ojciec bez słowa przekazuje mu kluczyki od samochodu. Obserwuje tę scenę przepełniona dumą matka. Po jakimś czasie syn oddaje rodzicom kluczyki, zwracając się do ojca:
- Musisz uzupełnić kondomy w schowku. Zużyłem 2 ostatnie...

Idzie ośmioletnia dziewczynka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi baba do fryzjera...

Przychodzi baba do fryzjera z tłustymi włosami i siada na fotelu.
-Fryzjer podchodzi i pyta.
-To co obcinamy czy wymieniamy olej