psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Rabinowicz przychodzi...

Rabinowicz przychodzi do Kona i widzi, że ten patrzy przez dziurkę od drzwi
do łazienki.
- Co ty robisz?
- Tsss.. patrzę, jak żona się myje.
- Ty co, przez dwanaście lat małżeństwa nie widziałeś jej gołej?
- Gołą to widziałem, ale jeszcze nie widziałem, żeby się myła.

Mieszkam w Suwałkach....

Mieszkam w Suwałkach. Polskim biegunie zimna.
U nas jest taki chłod, że dziewczyny po dwie pary stringów zakładają.

W czasie wizyty u dentysty...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet dzwoni do lekarza:...

Facet dzwoni do lekarza:
- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony!
- A co jej jest?
- Nie wiem, ale jest taka słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby
zrobiła mi śniadanie!

Oficer rosyjski ma za...

Oficer rosyjski ma za zadanie wytłumaczyć żołnierzom zniszczenia wywołane przez bombę atomową. Zaczyna tak:
- Żołnierze! Wyobraźcie sobie dwadzieścia... nie, pięćdziesiąt... nie, sto skrzynek wódki, których nie ma kto wypić.

Dwóch więźniów szykuje...

Dwóch więźniów szykuje sie do ucieczki. Jeden mówi:
- Postawimy przy bramie drabinę i uciekniemy. Sprawdzi jak wygląda sytuacja.
Po chwili drugi więzień wraca.
- Z ucieczki nici!
- Dlaczego?
- Bo brama jest otwarta!!!!!!!!!

Wyjechał rolnik kombajnem...

Wyjechał rolnik kombajnem na pole, puknął się w czoło i mówi:
- O kurde, zapomniałem zasiać!

Caryca Katarzyna szukała...

Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z caryca odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!

Po pogrzebie....

Po pogrzebie.
- Przyszedłem złożyć panu kondolencje z racji śmierci brata i zarazem gratuluję z okazji dziedziczonego majątku!

- Co tam słychać?...

- Co tam słychać?
- Nie wiem. Dawno tam nie byłem.