psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Rabinowicz przychodzi...

Rabinowicz przychodzi do Kona i widzi, że ten patrzy przez dziurkę od drzwi
do łazienki.
- Co ty robisz?
- Tsss.. patrzę, jak żona się myje.
- Ty co, przez dwanaście lat małżeństwa nie widziałeś jej gołej?
- Gołą to widziałem, ale jeszcze nie widziałem, żeby się myła.

Wspominając 50 lat małżeństwa,...

Wspominając 50 lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną. Założyła go ponownie i przyszła do męża.
- Kochany, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz, co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam - mężczyzna nie był w nastroju, ale zaczyna wspominać. - Mówiłem: "Och, kochanie, rozpalam się na twój widok, wezmę twoje piersi i będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg ci poskręca".
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! - kobieta poczuła przypływ namiętności. - A dzisiaj, po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
Mąż:
- Misja zakończona powodzeniem.

Małżeństwo w średnim...

Małżeństwo w średnim wieku przed sądem:
- Jakie są powody tego rozwodu?
- Małżonka mnie zdradza.
- Czy ma pan na to jakieś dowody?
Facet zdejmuje czapkę i pokazuje:
- O, tutaj na głowie. Dowody są wręcz porożające...

Młody mąż wraca ze spaceru...

Młody mąż wraca ze spaceru z niemowlęciem:- Przecież to nie nasze dziecko! - wola małżonka.
- No to co, ale zobacz jaki fajny wózek!

Dlaczego jest tak dużo...

Dlaczego jest tak dużo dowcipów o blondynkach?
Dlatego,aby brunetki mogły pozazdrościć 5 minut sławy blondynkom...

Szpieg szukał kontaktu,...

Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.

Żona z mężem oglądają...

Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.

W domu spokojnej starości,...

W domu spokojnej starości, trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu. Pierwszy mówi:
- Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pół godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało. Drugi mówi:
- Ja wstaje też o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy. Po godzinie wreszcie coś zrobię.
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, walę kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej.

Rozmawiają dwie plotkarki:...

Rozmawiają dwie plotkarki:
-O Krysi nie można powiedzieć złego słowa…
-To porozmawiajmy o kimś innym!

Święta. Dwie blondynki...

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.