psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Siedzi sobie facet na...

Siedzi sobie facet na bazarze z pudłem malusieńkich kociąt i krzyczy:
- Ludzie, lewicowe kocięta! Tanio, lewicowe kocięta, kupujcie!
Za tydzień siedzi ten sam facet z pudłem kociąt i krzyczy:
- Ludzie, prawicowe kocięta! Tanio, prawicowe kocięta, kupujcie!
Ktoś podchodzi:
- Słuchaj, jak to jest? Tydzień temu krzyczałeś, że sprzedajesz lewicowe kocięta, teraz, że prawicowe, to o co chodzi?
- Teraz już otworzyły oczy.

Myśliwi znoszą na polanę...

Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę.
Nagle spostrzegają, że wśród trofeów leży jakiś człowiek. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał:
"Lekka rana postrzałowa. Śmierć nastąpiła wskutek wypatroszenia".

Na targu dla jaskiniowców...

Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracę! Niech będą dwie garście.
- Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka: - Daj temu panu dwie garście zębów mamuta.

Do wielu problemów zaprzątając...

Do wielu problemów zaprzątających głowę Stefana ostatnio dołączył jeszcze jeden. Stefan wyczytał w pewnym piśmie, że mężczyźni w jego wieku zaczynają przedkładać rozkosze stołu nad rozkoszami łoża. Problem w tym, że Stefanowi i tak trudno jest namówić żonę do seksu w łóżku, a co dopiero na kuchennym stole.

Dwu astronautów na Marsie....

Dwu astronautów na Marsie. Jeden do drugiego:
"Stary, sprawdzimy, czy tu jest tlen. Mamy zapałki, spróbujemy jedną podpalić - albo się uda, albo nie."
Wyciągają zapałki, zabierają się do zapalania, gdy znikąd pojawia się ufok i wrzeszczy, żeby tego nie robili.
Chwila konfuzji, bo może, nie daj Bóg, jaki gaz wybuchowy w powietrzu się unosi, czy jak?
No, ale dla nauki wszystko. Wyjmują drugą zapałkę, a tu nagle cała gromada ufoków ich otacza i skanduje, żeby tego nie robili.
Zapada jednak decyzja - odpalać. Zapałka płonie krótko, gaśnie, nic się nie stało.
Jeden z astronautów do ufoka:
"Ty, czemu mieliśmy zapałki nie zapalać? Nic się przecież nie stało..."
Ufok, we łzach:
"Nie stało, nie stało... Ale dzisiaj jest szabat..."

Śliska jest droga cnoty, ...

Śliska jest droga cnoty,
Chodzić nią nie mam ochoty.
(Jan Sztaudynger)

- Hej, dziewczyno, jaki...

- Hej, dziewczyno, jaki masz rozmiar biustu?
- Nie powiem. To moja mała tajemnica.

- Te, która godzina?...

- Te, która godzina?
- Hm... godzina?
- Facet, nie ściemniaj, tylko gadaj, co tak żeś się zadumał?
- No bo tak sobie myślę: nóż wziąłem, mam w pochwie przy nodze. Gnata w kaburze pod pachą. Kastet w kieszeni. A ty mi właśnie przypomniałeś, że zegarka zapomniałem!

Adwokat odwiedza swojego...

Adwokat odwiedza swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości, dobrą i złą.
- No to wal pan te złą.
- Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
- A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.