#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Szkot zwraca się do syna,...

Szkot zwraca się do syna, któremu kupił nowe buty:
- Oszczędzaj je! Rób większe kroki!

Jedzie papież ze swoim...

Jedzie papież ze swoim kierowcą i mówi do niego:
- Daj mi poprowadzić samochód, jestem na tyle zdrowy, że dobrze sobie poradzę. Kierowca pozwolił papieżowi usiąść za kierownicą. Ruszyli. Już po chwili papież przekroczył dozwoloną prędkość i na jego nieszczęście dostrzegł to policjant z drogówki. Zatrzymuje samochód kierowany przez papieża.
Policjant pobladł z wrażenia, widząc papieża za kierownicą. Telefonuje do swojego przełożonego:
- Szefie, zatrzymałem kogoś bardzo ważnego i nie wiem co mam zrobić.
- Kogo? Prezydenta miasta?
- Nie, kogoś ważniejszego.
- Jakiegoś ministra?
- Nie. Kogoś jeszcze ważniejszego
- Prezydenta??
- Nie... To znaczy tak naprawdę nie wiem kogo złapałem. Jedyne co wiem - to to, że papież jest jego kierowcą.

Pewnego razu pijany wędkarz...

Pewnego razu pijany wędkarz wyłowił z jeziora rusałkę.
Następnego dnia okazało się, że to był sum i do kaca doszedł jeszcze wstyd...

Mówią, że warto dla zdrowia...

Mówią, że warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- Szczera prawda! Za każdym razem, kiedy budzę się rano w butach - głowa mnie strasznie boli...

Nowak do sąsiada:...

Nowak do sąsiada:
- Wszyscy wokół cię podziwiają twój romantyzm. Po 15 latach małżeństwa ciągle trzymasz żonę za rękę.
- Wiesz, niech myślą, co chcą. Prawda jest taka: jeżeli trzymam ją za rękę, to ona mi nią nie przywali.

Szef firmy dyktuje sekretarce...

Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
- "Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie do prokuratury."
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem: "Wesołych Świąt".

Przychodzi staruszek...

Przychodzi staruszek (powiedzmy, że około 80) do banku spermy i mówi, że chciałby oddać swoje nasienie. Pielęgniarka trochę zdziwiona, ale dała dziadkowi słoiczek i powiedziała, żeby poszedł do kabiny i zrobił co trzeba. Dziadek zamknął się w kabinie. Po chwili słychać uuuu..., aaaa....., eeeee.... Minęły trzy minutu. Nadal słychać stękanie dziadka. Po pięciu wciąż to samo. W końcy po 10 minutach dziadek wychodzi z pustym słoiczkiem i mówi:
- Próbowałem prawą rękę, lewą ręką, obiema.. Na sucho i na mokro... Przez szmatkę... I za cholerę nie mogę tego słoiczka otworzyć !!!

Lokalne biuro Ku Klux...

Lokalne biuro Ku Klux Klanu, do sali wchodzi facet i na starcie słyszy:
- Jeśli chce pan zostać naszym członkiem, musi pan zabić 6 murzynów i kotka...
- A czemu kotka?
- Gratulacje, jest pan przyjęty.

Dwie praczki piorą bieliznę...

Dwie praczki piorą bieliznę w potoku.
Nagle jedna mówi:
- Wiesz, będę miała dziecko.
- A z kim? - pyta druga.
- A nie wiem, nie chce mi się głowy odwrócić...

Płynie ślepy i jednooki...

Płynie ślepy i jednooki łódką. Płyną przez jezioro. Ślepy wiosłował a jednooki nawigował. Na środku jeziora ślepy tak niefortunnie ruszył wiosłem, że wybił jednookiemu oko.
Jednooki: "To już koniec!", a ślepy wysiadł.