psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Tatuś do córuni:...

Tatuś do córuni:
- Co tam mieszasz, kochanie, w tym garnuszku?
- Kleik.
- Daj spróbować. Mlasku, mlasku… Hmmmm... Dziwnie smakuje…
- Bo to kleik do papieru…

Idzie ośmioletnia dziewczynka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mały Jaś pyta ojca polonistę:...

Mały Jaś pyta ojca polonistę:
- Tatusiu, czy ciocia będzie dzisiaj za mną spała?
- Ze mną - poprawia ojciec.
- Ojj, ciągle z Tobą...

Młody mąż wraca ze spaceru...

Młody mąż wraca ze spaceru z niemowlęciem:- Przecież to nie nasze dziecko! - wola małżonka.
- No to co, ale zobacz jaki fajny wózek!

Późny wieczór. Nowakowie...

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Jak ja chodziłem na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz, na co trafiłeś

Na pytanie żony o nową...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mała Zosia spytała mamę...

Mała Zosia spytała mamę skąd się wzięła. ta jej odpowiedziała że z nasionka które tatuś zasadził i które wyrosło w brzuchu mamusi. Zaciekawiona tym wyjaśnieniem Zosia spytała:
Mamusiu, a jak to nasionko trafia do brzucha?? Czy mama je połyka??
A mama na to:Tylko kiedy chce nową sukienkę.

Do drzemiącego na kanapie,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mamusiu, czy ty mnie...

- Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
- Tak, bardzo.
- To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.

Ojciec od jakiegoś czasu...

Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje i wali mu rentgena po kieszeniach i... znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Hmm... trzasnął na druga dziurę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony:
- Stefek co ty robisz?!
Odpowiada:
- Gole się!
Żona:
- k***a trzy dni ?!