psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

W przedszkolu pani mówi...

W przedszkolu pani mówi do dzieci:
- dzieci teraz robimy kupkę. Po zrobieniu kupki idziemy bawić się do ogrodu ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!
Dzieci siadają na nocnikach i robią swoje.
Po chwili Jasio zaczyna płakać.
Pani podchodzi do niego i pyta go:
- Jasiu czemu płaczesz?
- Bo nie pójdę się bawić.
- A co Jasiu nie możesz zrobić kupki?
- Już zrobiłem.
- No to czemu płaczesz?
- Bo Marcin mi ją ukradł!

W pierwszej klasie szkoły...

W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę:
- Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasio podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemię sku******u, ręce na głowę i szeroko nogi.

Pani pyta dzieci:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasio widzi jak jego...

Jasio widzi jak jego mama maluje się kosmetykami. Jasio się pyta:
- A po co to robisz?
- By ładnie wyglądać
- A kiedy to zacznie działać?

Siedzą dwie babeczki...

Siedzą dwie babeczki na ławeczce jedna mówi:
- Mój Stasiu będzie ogrodnikiem bo ciągle kopie dołki w ogródku.
- A mój Jasiu będzie pilotem bo jak wącha benzynę to mówi babcia, ale odlot!

Tata pyta Jasia waliłeś...

Tata pyta Jasia waliłeś kiedyś konia.
Jasio - nie tato.
Tata - idź do pokoju i poczekaj na mnie.
Tata - wchodzi do pokoju i pyta się Jasia dlaczego cały pokój jest we krwi.
Jasio - Bo PTASZEK mnie opluł i musiałem mu obciąć główkę.

Mały Jasiu nocował u...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ksiądz na religii chciał...

Ksiądz na religii chciał dzieciom wytłumaczyć pojęcie "cudu":
- Dzieci, pewien pan wchodzi na dach założyć antenę i spada na ziemię, bo się pośliznął, ale nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?
Nikt się nie odzywa tylko Jasiu mówi do księdza:
- Przypadek.
- No tak Jasiu ale nie o to mi chodzi. Ten pan wraca na dach i znowu spada i nic mu się nie stało. Co to jest?
- To szczęście, proszę księdza - mówi Jaś.
Ksiądz nadal chce wyjaśnić co to jest "cud":
- No tak, ale ten sam pan trzeci już raz wchodzi na dach i znowu spada, i znów nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?!
- Przyzwyczajenie!

Nauczycielka do Jasia:...

Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".

Przed szkoła, dwóch wyrostków:...

Przed szkoła, dwóch wyrostków:
- Masz, pal.
- Nie, ja nie palę.
- No masz.
- Nie no, naprawdę...
- No masz, bo nauczyciel poczuje od ciebie wódkę.