#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W stumilowym lesie pojawił...

W stumilowym lesie pojawił się wielki dzik. Wszyscy się pochowali w domach a dzik idzie do domu Puchatka i puka. Przestraszony Puchatek pyta:
- Kto tam?
Na to dzik odpowiada:
- To ja, prosiaczek. Z wojska, qrna, wróciłem!

Dawno, dawno temu trzech...

Dawno, dawno temu trzech braci przemierzało miejsce, w którym mogliby się osiedlić. Zatrzymali się znużeni w miejscu, w przepięknym miejscu, nad którym orzeł rozpościerał swe skrzydła. Na drugi dzień pożegnać się przyszło braciom. Czech uruchomił swoją Skodę i ruszył na południe. Rus wsiadł w swoja Ładę i ruszył na wschód. Lech zaś pozostał na miejscu Poloneza swojego próbując uruchomić, przeklinając jeno z cicha "...bo tu jakości orzeł pilnuje". Poprzysiągł wtedy Lech, że prawnuk jego całą tę krainę ochrzci w rewanżu za chrzest cieczy, co to ołowiu pozbawiona została. A miejsce owe Płockiem nazwano, na pamiątkę płaczu jakim Lech wybuchł, gdy rachunek w tym pięknym miejscu zobaczył.

Kobieta jest jak wuwuzela....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ja i amor...

Ja i amor

Kiedy przechodzi ładna dziewczyna-
Zaraz mi Amor łuk napina.
(Jan Sztaudynger)

Bolek i Lolek spędzali...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Szpital psychiatryczny....

Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
- Mechanicy? A gdzie oni są?
- Leżą pod łóżkami i naprawiają.

Dawno, dawno temu żył...

Dawno, dawno temu żył sobie książę, na którego wredna wiedźma rzuciła klątwę. Polegała ona na tym, że jednego roku mógł wypowiedzieć tylko jedno słowo, jeżeli jednak nie wypowiedział ani jednego, to w następnym mógł użyć "aż" dwóch.
Pewnego dnia ów książę poznał przepiękną księżniczkę. Od razu się w niej zakochał. Postanowił przez dwa lata milczeć, by trzeciego roku móc powiedzieć jej "jesteś taka piękna". Kiedy jednak ten okres minął, książę doszedł do wniosku, że nie powie jeszcze nic przez kolejne trzy lata, aby do "jesteś taka piękna" dorzucić "bardzo cię kocham". Później jednak zdał sobie sprawę, że jak już tyle się nie odzywał, to wytrzyma jeszcze cztery lata, aby zapytać się od razu "czy wyjdziesz za mnie?".
W końcu po 9 latach milczenia jego radość nie miała granic. Poszedł do swojej ukochanej, zaprowadził ją do królewskiego ogrodu, usiadł obok niej na ławce i wypowiedział sentencję, którą układał w głowie przez tak długi okres:
- Jesteś taka piękna! Bardzo cię kocham! Czy wyjdziesz za mnie?
Po tych słowach księżniczka, odgarnęła swoje piękne blond włosy za śliczniutkie uszko i powiedziała jedwanym głosikiem:
- Przepraszam, co mówiłeś?

Jak jest po Francusku:...

Jak jest po Francusku: na gorze i na dole:
- piergórne
- pie****ne

Niedźwiedź sporządził...

Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Oczywiście wszystkie zwierzęta z lasu się o tym dowiedziały i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przychodzi jeleń :
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz. Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy ja jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, daj mi jeszcze pożyć jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i się pyta :
- Słuchaj, czy ja jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A nie mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.

Lata 80-te, PRL. Przychodzi...

Lata 80-te, PRL. Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta, czy może
kupić Skode 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona, proszę wpłacić pieniadze, odbiór za 5 lat.
- No dobrze - mówi szczęsliwi klient - ale za 5 lat rano czy popołudniu?
- Panie! Co pan, będzie pan czekał 5 lat i nie jest panu obojętne, czy
rano czy popołudniu?- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać ta
Skode rano czy popołudniu?
- A dlaczego jest to dla pana takie ważne?
- Bo rano będa mi zakładać telefon.