psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

W szpitalu lekarz pyta...

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki:
- Czym się pani tak martwi? Przecież urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ale panie doktorze on jest rudy, mój mąż od razu pozna się, że to nie jego syn.
- Spokojnie, ja to załatwie.
Lekarz wychodzi na korytarz gdzie czeka ojciec dziecka:
- Niech pan mi powie jak często uprawia pan seks z żoną?
- Co tydzień.
- Proszę nie żartować!
- No dobrze, co miesiąc.
- Proszę pana, ja jestem lekarzem i znam się na takich rzeczach, proszę powiedzieć prawdę.
- No dobrze, raz na pół roku.
- To pan idź teraz do żony i zobacz co żeś zardzewiałym narządem zmajstrował...

Ile Pani ma dzieci? -...

Ile Pani ma dzieci? - Pięcioro.
- Ile dziewczynek a ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jak mają na imię?
- Józef.
- Wszyscy?
- Tak.
- Jak pani na nich woła?
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł?
- To wołam po nazwisku.

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać.
- Ależ panie doktorze...
Lekarz stanowczo:
- Proszę się rozebrać!.
Baba rozebrała się do naga.
- Co pani dolega?.
A ona wystraszona:
-Przyszłam zapytać,czy w tym roku też bedzie pan brał od nas ziemniaki...

Dwaj sanitariusze wiozą...

Dwaj sanitariusze wiozą pacjenta korytarzem.
- Wieziemy go do prosektorium czy na reanimację? - pyta jeden.
- Lekarz powiedział, że do prosektorium - odpowiada drugi.
Wystraszony pacjent wygląda zza prześcieradła i mówi:
- A może jednak na reanimację...

Żona chce ode mnie odejść,...

Żona chce ode mnie odejść, w ogóle nie docenia tego, że zrywam się codziennie o 3 rano i zapieprzam wiele godzin. Podlewam pole, karmię zwierzęta.
Farmville jest mocno uzależniający.

Na plazy nastoletnia...

Na plazy nastoletnia córka krzyczy do matki:
- Mamo, mamo dalam nurka!
- Nie mówi sie "nurka" tylko "nurkowi"! I zeby mi to bylo ostatni raz !

- Mamusiu, czy to prawda,...

- Mamusiu, czy to prawda, że dziadek był najsławniejszym proktologiem przed wojną?
- Tak synku, szczera prawda.
- A czy to prawda, że tatuś był jeszcze lepszym proktologiem od dziadka?
- Oczywiście, synku - był lepszy.
- A ja kiedy dorosnę...
- Będziesz jeszcze lepszym proktologiem!
- Ale ja chcę być mechanikiem samochodowym...
- Jeszcze czego. Całe życie w smarach grzebać...

Kilku lekarzy - internista,...

Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog -
wybrało się polowanie na kaczki. Do pierwszego ptaka miał strzelać
internista.
- A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra.
- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem.
Następny w kolejce był psychiatra.
- Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału.
Gdy nadszedł czas na chirurga, ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię.
- Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.

Rozmawiają chłopcy na...

Rozmawiają chłopcy na kolonii.
- Skąd masz tyle kasiory?
- Z pisania.
- Ojej a co piszesz?
- Listy do rodziców z prośbą o pieniądze.

W małym polskim miasteczku...

W małym polskim miasteczku żyje szczęśliwa rodzinka mieszańców.
Matka jest cyganką, ojciec żydem. Pewnego dnia ich mały synek
Mojsze idzie do mamy i pyta:
- Mamo, jeśli ty jesteś cyganką, a ojciec żydem, to kim jestem ja?
- No jak to?! Cyganem, toć ja cię pod sercem cygańskim nosiła,
cygańskie mleko piłeś. Jesteś Mojsze cyganem.
- Aha... Poszedł więc synek do taty i pyta:
- Tato, jeśli ty jesteś żydem, a mama cyganką, to kim jestem ja?
- No żydem! Toć żyd cię spłodził, żyd cię utrzymuje i jam żem cię
życia nauczył. Żydem jesteś synu.
- Aha...
Resztę dnia Mojsze chodził zasępiony, więc rodzice po naradzie
postanowili wieczorem przy kolacji o tym z nim porozmawiać.
- Mojsze - mówią rodzice - czemu się tak pytasz kim jesteś?
Toć to nie jest ważne, i tak cię kochamy, dla nas to nie ma
znaczenia i dla nikogo nie powinno.Czy coś się stało? Ksiądz cię
napastuje, czy dzieci wyśmiewają?
- EEEE tam, po prostu idąc dzisiaj ulicą zobaczyłem na wystawie
nowy rowerek, i wciąż nie wiem, czy się o niego targować, czy go
podpie**olić...