psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Wchodzi policjant do...

Wchodzi policjant do biblioteki a bibliotekarka na to:
-co deszcz pada?

Jasiu przychodzi ze szkoły...

Jasiu przychodzi ze szkoły i pyta ojca policjanta.
- Tato a gdzie leży Afryka?
- Afryka, Afryka - drapie się ojciec po głowie - wiesz to chyba gdzieś niedaleko, bo u nas na komendzie pracuje Murzyn i do pracy przyjeżdża na rowerze.

Początkujący gangster...

Początkujący gangster przychodzi do sklepu z bronią, aby kupić sobie rewolwer.
- Ilu strzałowy pan sobie życzy? - pyta się sprzedawca.
Gangster podchodzi do telefonu, wykręca numer.
- Czy tu bank? Proszę powiedzieć ilu pracowników zatrudniacie?

Nowo przyjęty do służby...

Nowo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości nie
dostawał pensji przez 4 miesiące. Po odkryciu pomyłki przełożony wzywa policjanta na rozmowę.
- Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji. Czemu nic nie mówiłeś?
- Myślałem, że jak dostałem broń służbową to mam sobie już jakoś
radzić...

Policja zorganizowała...

Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?

- Czy świadek wie, kto...

- Czy świadek wie, kto zabił poszkodowanego?
- Nie, Wysoki Sądzie.
- Czy świadek zdaje sobie sprawę, jaka jest kara za kłamstwo pod przysięgą?
- Znacząco mniejsza, niż za morderstwo, Wysoki Sądzie.

Mężczyzna około 40-tki...

Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego
samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo
jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.

Kolega pyta kolegę:...

Kolega pyta kolegę:
-Jak myślisz, którzy kierowcy są najbardziej uprzejmi?
-Policja, bo często zaprasza do samochodu.

- Ile dostałeś?...

- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więc jej opaskę uciskową założyłem, na szyję...

Idzie dwóch policjantów....

Idzie dwóch policjantów. Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
- O! moje zdjęcie!
Drugi bierze i mówi:
- No coś ty, to moje zdjęcie!
Pokłócili się i poszli na komendę. Tam trafili na komendanta, który postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć spór. Spogląda i mówi:
- No co wy, chłopcy, swego komendanta nie poznajecie?
- A w ogóle, to po cholerę wam moje zdjęcie, co?
I zabrał lusterko do kieszeni. Po powrocie do domu przebrał spodnie.
Później córka go pyta:
- Tato, możesz mi dać trochę pieniędzy?
Komendant:
- A weź sobie ode mnie z kieszeni.
Córka poszła, i znalazła w kieszeni lusterko, i woła do matki:
- Mamoooo! Widziałaś, tato nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Matka przybiegła, patrzy i mówi do córki:
- Coś ty, to jakaś stara rura!