psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wróbelek był zmarznięty,...

Wróbelek był zmarznięty, prawie umierał, nagle nasrał na niego koń. Ciepła kupa dobrze zrobiła wróbelkowi, zaczął odzyskiwać siły i humor, aż w końcu zaczął ćwierkać ze szczęścia.
Usłyszał to kot, przybiegł, wyciągnął wróbelka z gówna, oczyścił i ... zjadł.
Jaki z tego morał?
1. Nie każdy kto cię osra jest twoim wrogiem.
2. I nie każdy kto cię wyciągnie z gówna jest twoim przyjacielem.
3. Jeśli siedzisz w gównie po uszy, to nie kłap dziobem, tylko siedź cicho.

Wchodzi zajączek do lisiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mrówka kupiła sobie wielki...

Mrówka kupiła sobie wielki telewizor, ale była tak mała, że nie dała rady go unieść. Akurat szedł jej kolega słoń, więc poprosiła go o pomoc a słoń na to a co będę miał w zamian?
Mrówka mówi:
- Na każdym piętrze opowiem ci żart.
A słoń pyta:
- Na którym piętrze mieszkasz?
Mrówka mówi:
- Ósmym.
Słoń się zgodził. W trakcie wchodzenia po schodach mrówka opowiada i opowiada kawały. Gdy doszli to mrówka mówi: - A teraz opowiem ci najśmieszniejszy żart.
Słoń pyta:
- Jaki?
A mrówka mówi:
- Pomyliłam bloki.

Spotyka się dwóch sąsiadów....

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

Traf chciał, że do jednej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W pewnym ogrodzie zoologicznym...

W pewnym ogrodzie zoologicznym żyła młoda małpa bardzo rzadkiego i cennego gatunku. Któregoś dnia podczas rutynowego badania weterynarz stwierdził, że małpa jest w stanie silnej depresji, która nieleczona doprowadzi ją do niechybnej śmierci. Powodem depresji jest brak partnera. Niestety, ani w krajowych, ani zagranicznych ogrodach zoologicznych nie było samca tego gatunku. W końcu dyrektor zoo przypomniał sobie o panu Mieciu, który karmił małpę i czyścił jej klatkę.
- Może on, w końcu z małpą zżyty... - pomyślał i postanowił zaproponować panu Mieciowi trzysta złotych za stosunek z małpą. Wezwał go na dywanik i tłumaczy, że małpa musi mieć seks, inaczej zdechnie.
- Czy zgadza się pan to zrobić za trzysta złotych?
Pan Miecio na to, że i owszem, ale ma trzy warunki.
- Po pierwsze, może przy tym być tylko jeden świadek, bo wstydliwy jestem. Po drugie, będę ją brał od tyłu.
- OK, panie Mieciu, one lubią tylko od tyłu, sprawę świadka też załatwimy. A jaki jest trzeci warunek? - pyta lekko zaniepokojony dyrektor.
- Chodzi o pieniądze... Te trzy stówy dam wam dopiero po wypłacie...

ACH TE KOCIAKI!!!

Porcja humoru zafundowana przez rozkoszne kociaki
Czasem wystarczy na nie spojrzeć, żeby się uśmiechnąć. Te urocze zwierzaki potrafią być naprawdę śmieszne. Szaleją, polują, harcują - zobacz je w akcji.